Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stara Papiernia prędko nie odzyska świetności. Sprawa utknęła w ministerstwie

Karolina Koziolek
Trzy pływające barki, a na każdej z nich co innego: marina z drzewami, scena i pływający basen - to pomysł studentów architektury z 2012 r. Powstał w ramach warsztatów "Rzeka Warta zmiany"
Trzy pływające barki, a na każdej z nich co innego: marina z drzewami, scena i pływający basen - to pomysł studentów architektury z 2012 r. Powstał w ramach warsztatów "Rzeka Warta zmiany"
Nie wiadomo kiedy zrealizowany zostanie miejski projekt zagospodarowania Starej Papierni i cypla przy mości Chrobrego. Po tym jak w ubiegłym roku miasto ogłosiło poszukiwania inwestora pojawił się przedwojenny właściciel nieruchomości. Sprawa utknęła w Ministerstwie Skarbu.

- Ministerstwo jest pierwszą instancją, która osądzi, czy papiernia została przejęta prywatnym właścicielom w latach 50. zgodnie z prawem - tłumaczy Szymon Błażek z Wydziału Gospodarki Nieruchomościami. - do tej pory już trzykrotnie przesuwano termin ostatecznej decyzji. Aktualny termin to koniec sierpnia. Do tego czasu nie możemy podejmować żadnych kroków - dodaje.

Scenariusze są dwa. Pierwszy zakłada, że ministerstwo uzna miasto za dysponenta nieruchomości.

- Do końca roku powinno udać się uregulować kwestie własności związane z linią brzegową, a na początku przyszłego roku ogłosić przetarg na operatora. Tak, by na wakacje mógł rozpocząć pierwsze kroki związane z budową - mówi Błażek.

Drugi scenariusz zakłada, że ministerstwo uzna, że papiernia została przejęta niezgodnie z prawem i odda ją prywatnemu właścicielowi. WGN zapewnia jednak, że to wprawdzie przedłuży wcielenie pomysłu w życie, ale go nie zablokuje.
- Spadkobierca zapewnia, że jest gotowy wymienić papiernię na inną nieruchomość o tej samej wartości - mówi.

Doświadczenie pokazuje, że takie "wymiany" trwają nawet kilka lat. Sprawę dodatkowo mogą opóźnić ewentualne odwołania obu stron.

- Niewykluczone, że będziemy musieli rozdzielić zagospodarowanie cypla i Starej Papierni. Po to, by nie opóźniać dodatkowo budowy mariny nad Wartą - uważa Błażek.

Mieszane uczucia co do łączenia obu tematów miał Mariusz Wiśniewski, szef komisji rewitalizacji.
- Od lat toczy się dyskusja na temat przywróceniu rzeki miastu, a my nadal nie mamy nic - mówi Wiśniewski, który o szczegóły będzie dopytywał urzędników na komisji rewitalizacji. - To wstyd dla Poznania ponieważ inne o wiele mniejsze miejscowości budują przystanie i gastronomię nad Wartą. Miasto powinno w takim razie w kolejnych latach wspierać chociaż takie działania, jak poznańskich harcerzy, którzy planują stworzenie sezonowej przystani [przystań ma powstać jeszcze w te wakacje - przyp. red.]- uważa radny.

Stara Papiernia według wstępnych planów miała być przeznaczona m.in. na hotel i restaurację oraz część kulturalną. Miała być również zapleczem dla gastronomii i przystani na cyplu. Teraz projekty zostaną najpewniej rozdzielone.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski