Intermodalny terminal kolejowy i kontakty biznesowe - to właśnie one zdecydowały o tym, że król Holandii Willem-Alexander i królowa Máxima wybrali w trakcie swej pierwszej wizyty państwowej, poza Warszawą, także Poznań. Wzięli udział w obchodach drugiej rocznicy połączenia kolejowego między Swarzędzem a Portem Rotterdam oraz w Forum Współpracy Polsko-Holenderskiej w Muzeum Narodowym.
Czytaj też: Morze kwiatów dla królewskiej pary z Holandii [ZDJĘCIA]
Parę królewską na płycie poznańskiej Ławicy przywitał prezydent Ryszard Grobelny. Idącej po czerwonym dywanie królowej Máximie wręczył bukiet kwiatów. Stamtąd para odjechała w kolumnie samochodów do Swarzędza, gdzie odwiedziła jedno z najważniejszych miejsc holendersko-polskiej współpracy biznesowej - centrum logistyczne Clip.
W maju 2012 r. wspólnie z holenderskim operatorem ERS Railways uruchomiono tu pierwsze w Polsce, regularne połączenie intermodalne (przewóz ładunków za pomocą więcej niż jednego środka transportu) z portem w Rotterdamie. W ciągu dwóch lat trasą przejechało ok. 800 pociągów i przetransportowano ponad 25 tysięcy naczep z towarem. Teraz w Swarzędzu powstaje nowy, pełnometrażowy terminal, który rocznie będzie mógł przeładować 150 tysięcy kontenerów. W obecności króla Willema-Alexandra i królowej Máximy podpisano wczoraj akt erekcyjny budowy. Inwestycja warta około 50 mln zł i wsparta unijną dotacją ma zakończyć się już w przyszłym roku.
- Współpraca z Holandią otworzyła przed nami ogromną szansę, bo Rotterdam to największy port w Europie i coraz bardziej popularny kierunek transportu na świecie - mówi Agnieszka Hipś, dyrektor inwestycyjny centrum logistycznego Clip. - Nowy terminal da nam możliwość wywożenia z regionu, ale i przywożenia z różnych stron świata, wszelkiego rodzaju dóbr.
Agnieszka Hipś dodaje, że Clip jest bardzo wspierane przez rząd i ambasadę Holandii. Przyznaje, że odwiedziny pary królewskiej to zaszczyt i podkreślenie wagi polskiego terminala. Dlatego dla króla i królowej przygotowano to niespodziankę. Mieli okazję zobaczyć symboliczne załadowanie kontenera na wagon i odjazd pociągu z przyozdobioną flagami Polski i Holandii lokomotywą z napisem "Linked by rail" (w tłum. połączony koleją). Co ciekawe, pociąg wyruszył na dźwięk dzwonu, który Lech Wałęsa otrzymał w 1994 r. w prezencie od ówczesnej królowej Holandii Beatrix (matki Willema-Alexandra). Później para królewska sama wsiadła do pociągu i odjechała na Dworzec Letni w Poznaniu.
Zobacz: Timmermans, minister spraw zagranicznych Holandii: Nie popieramy unii energetycznej Tuska
W Muzeum Narodowym trwało już wtedy Forum Współpracy Polsko-Holenderskiej. Para dołączyła do seminarium na temat logistyki. Wzięła tu udział w podpisaniu umowy o współpracy pomiędzy polskim Związkiem Międzynarodowych Przewoźników Drogowych, a jego holenderskim odpowiednikiem Transport en Logistiek Nederland.
- Po 25 latach konkurowania ze sobą znaleźliśmy pole do współpracy - mówi Jan Buczek, prezes ZMPD. - Wiele decyzji dotyczących transportu zapada w Brukseli. Będziemy więc wspólnie występować tam w interesie międzynarodowych przewoźników i zabiegać o uproszczenie i znormalizowanie wielu przepisów.
Niderlandzka para królewska wzięła też udział w pokazie holenderskich firm, a także - zwiedziła Muzeum Narodowe. Przed wyjazdem na lotnisko, zrobiła sobie jeszcze wspólne zdjęcie z uczestnikami wizyty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?