- Okazało się, że w przydrożnych wierzbach może występować pachnica dębowa - tłumaczy Ewa Brzezińska z referatu budownictwa, gospodarki przestrzennej i ochrony środowiska Urzędu Gminy Dopiewo.
Cztery lata temu traszki zablokowały budowę bloków, a w 2012 r. ślimaki budowę obwodnicy
Pachnica dębowa to odmiana chrabąszcza, który lubi żyć w starych, dziuplastych drzewach. Na mocy rozporządzenia Ministra Środowiska gatunek ten został objęty ścisłą ochroną.
- Mamy świadomość, że nasze drzewa stanowią naturalny element gminy, dlatego staramy się zawsze wybrać alternatywne rozwiązanie, by nie zagrażać środowisku - dodaje Ewa Brzezińska.
To nie pierwsza taka sytuacja w Wielkopolsce, kiedy na drodze inwestycji staje środowisko.
W 2012 roku, ślimaki zablokowały budowę Zachodniej Obwodnicy na trasie między Rokietnicą a Swadzimiem. Wtedy też rozważano przeniesienie siedliska nietypowej odmiany ślimaka w inne miejsce. Okazało się jednak to zbyt kosztownym przedsięwzięciem, a i szanse, że skorupiaki przeżyłyby w nowym środowisku były nikłe. Drogowcy złożyli więc w Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska wniosek o zabicie 200 tysięcy sztuk ślimaków, które miały siedlisko w rejonie drogi ekspresowej.
- Ekolodzy stwierdzili , że nawet jeśli siedlisko zostanie zniszczone, to nie wpłynie to na całość populacji - tłumaczy Łukasz Dąbkowski z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.
Cztery lata temu traszki, zablokowały budowę bloków na osiedlu Tysiąclecia w Poznaniu. Deweloper stoczył batalię ze zwierzętami oraz ekologami. W 2011 roku, miejscy radni zdecydowali jednak, że siedlisko płazów stanie się użytkiem ekologicznym, w który nie można ingerować. Bloki więc nie stanęły.
Gminy planują nowe inwestycje, ale czasami na drodze stają im ekolodzy, którzy krzyczą, że matki natury nie można niszczyć
Traszki i pachnica dębowa miały więcej szczęścia niż ślimaki. Mimo to podobne sytuacje rodzą zgrzyty pomiędzy urzędnikami, władzami , mieszkańcami i ekologami. Zdaniem Łukasza Dąbko-wskiego w przypadku dużych inwestycji, już w fazie wstępnych planów musi być brana pod uwagę również przyroda. Podobnie uważa Jerzy Juszczyński, prezes Polskiego Klubu Ekologicznego:
- Trzeba się zastanowić czy dana budowa jest warta tego, by niszczyć zieleń i środowisko - komentuje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?