Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dalej z Wartą? Jakie są przyczyny zapaści i czy gra w IV lidze ma sens?

Radosław Patroniak, Krzysztof Lekowski
O opinię na temat kryzysu w sekcji piłkarskiej Warty zapytaliśmy byłych trenerów, piłkarzy i byłego prezesa drużyny zielonych.

Tomasz Magdziarz, były piłkarz i kapitan Warty

Sytuacja w jakiej się znajduje Warta jest bardzo trudna. Byłem częścią tej drużyny przez wiele lat i nie wyobrażam sobie, żeby mogła ona grać w czwartej lidze. To klub o ogromnych tradycjach i chociażby za to należy mu się miejsce co najmniej na zapleczu ekstraklasy.
Ale tak już czasami jest. Nie zawsze wszystko idzie po naszej myśli. Warta zmaga się obecnie z poważnymi problemami finansowymi. Koszty utrzymania drużyny w wyższych ligach są bardzo duże. Teraz wszystko zależy od prezes Łukomskiej-Pyżalskiej. Na jej barkach spoczywa duży ciężar i odpowiedzialność. Wierzę jednak, że sobie poradzi i podniesie Wartę z kolan.

Krzysztof Pawlak, były piłkarz i trener Warty

Jest mi smutno, że tak szybko jest „dołowany” klub, któremu zawsze dobrze życzyłem. Dla mnie gra w IVlidze to równia pochyła i rozwiązanie bez perspektyw. Niech ster w klubie przejmą może ludzie, któremu ten klub leży na sercu. Nie wiem czy Poznań jest za biednym miastem, żeby utrzymać tylko jeden zespół na godziwym poziomie. Temat jest bardzo złożony, zwłaszcza dla kogoś kto jest związany zarówno z Wartą, jak i Lechem. Oczywiście jestem zwolennikiem walki o przetrwanie sekcji, pytanie tylko czy po takim ciosie jak spadek do IV ligi, zdoła się ona odrodzić i podnieść na przyzwoity poziom w najbliższych latach.

Jarosław Araszkiewicz, były trener Warty

Wiadomo, że gra w IV lidze to przykra informacja dla kibiców. Inna sprawa, że historia zielonych nie jest odosobniona. Kilka tygodni wcześniej z rozgrywek III ligi wycofała się przecież drużyna Fogo Luboń, klubu, który też ma swoją chlubną historię. Nie wiadomo, dokąd to wszystko zmierza. Fajnie, że trzy lata temu znaleźli się ludzie, którzy chcieli coś dla tego klubu zrobić. Teraz sytuacja jest inna i boje się, że przesunięcie klubu do IV ligi nie rozwiąże jego problemów. Jeśli nawet za rok nastąpi awans, to znów pojawi się temat ogromnych kosztów utrzymania sekcji. Budżet w III lidze to minimum 700 tys. zł, a w II – 1,5 mln zł.

Piotr Kowal, trener Warty w minionym sezonie

Wiceprezes Maciej Dittmajer chciał ratować ten klub, ale nie spotkał się z pozytywnym odzewem. Słyszałem, że Arka Gdynia chce oddać klub za symboliczną złotówkę. W Warcie taka propozycja nie padła. Co do IVligi, to jestem sceptykiem. Kiedy mieliśmy II ligę, młodzież miała bowiem punkt odniesienia. Teraz najlepsi młodzieżowcy dostaną propozycje z innych klubów i na pewno odejdą. Zanosi się więc nie tylko na radykalne obniżenie lotów seniorów, ale również poziomu piłki młodzieżowej. Z kolei oparcie drużyny na samych wychowankach może być ryzykowne, bo bez doświadczonych graczy trudno będzie awansować.

Janusz Urbaniak, prezes sekcji piłkarskiej w latach 2006-2011

Drużyna seniorów musi grać na jakimś przyzwoitym poziomie. Dla wybijającego się juniora IV liga będzie za słaba. W Warcie zawsze było trudno o sponsorów. Tylko, że jak władzę przejmowała prezes Izabella Łukomska-Pyżalska, to powiedziała, że sama poradzi sobi z finansowaniem sekcji i w ten sposób zraziła do klubu wszystkich potencjalnych sponsorów. Teraz apeluje, by się zgłaszali. Nie bardzo rozumiem taką politykę. Poza tym przy Drodze Dębińskiej umiera tradycja kibicowania. Czy ja mógłbym znów pomóc w Warcie? Nie, bo za dużo zdrowia i pieniędzy straciłem, a nikt mi nie powiedział nawet „dziękuję”.

Czesław Owczarek, były piłkarz i trener Warty

Jeśli rzeczywiście drużyna seniorów rozpocznie sezon w IV lidze, to będzie zła wiadomość dla kibiców i piłkarzy. Szkoda, że prezes sekcji tak późno doszła do wniosku, że klub trzeba budować od podstaw. W Polsce sponsorzy nie potrafią być cierpliwi. Izabella Łukomska-Pyżalska sukces chciała mieć natychmiast, a w sporcie tak się nie da. Z drugiej strony firma Family House chce odzyskać włożone pieniądze i nie chce oddać sekcji za darmo. Trzeba zrozumieć taką postawę, bo piłka w obecnych czasach jest biznesem i nie znosi sentymentów. Czy powrót do IIligi będzie prostą sprawą? Bez solidnych podstaw raczej nie.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski