Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Co dwunasty Wielkopolanin wyruszy na zakupy

Elżbieta Podolska
Wczoraj w Starym Browarze było pustawo, ale handlowcy zacierali ręce na sobotnio-niedzielny  atak klientów
Wczoraj w Starym Browarze było pustawo, ale handlowcy zacierali ręce na sobotnio-niedzielny atak klientów Waldemar Wylegalski
Mieszkańcy Wielkopolski obrali w tym roku taką taktykę: tańsze prezenty, ale za to więcej. Na poszczególne osoby obdarowywane wydają przeważnie mniej niż statystyczny Polak. Jeśli wydają więcej, to na prezenty dla rodziny, a na podarunki dla kolegów z pracy znacznie mniej niż w innych częściach kraju.

Rozpoczęło się ostatnie odliczanie. Już tylko kilka dni dzieli nas od świąt. W weekend centra handlowe i sklepy przeżyją prawdziwe oblężenie. Ci, którzy chcieli uniknąć stresu związanego z poszukiwaniem upominków, już wcześniej zamówili je w internecie. TNS OBOP na zlecenie eBay spytał Wielkopolan, jak radzą sobie z kupowaniem prezentów, kiedy to robią, czy wymyślają wcześniej, czy też może na ostatnią chwilę i ile wydają na poszczególne osoby.

Okazuje się, że powoli obyczaje Wielkopolan upodabniają się do zwyczajów innych europejskich krajów.

- Jednym z nich jest wypływająca ze wspólnej tradycji skłonność do świętowania Bożego Narodzenia, przygotowania przedświąteczne i kupowanie prezentów najbliższym - komentuje psycholog Tomasz Łysakowski. - Przede wszystkim widzimy, że w kwestii zwyczajów świątecznych i strategii zakupowych Polak niewiele różni się od przeciętnego Europejczyka.

Według badań Polacy kochają święta Bożego Narodzenia głównie za możliwość rodzinnych spotkań (39 procent), dni wolne od pracy (35 procent) i dawanie bliskim prezentów (33 procent), a przy wigilijnym stole starają się nie pamiętać o koszmarze przedświątecznej gorączki. Rodzinne kłótnie (47 procent), niekończące się wydatki (47 procent) i stres (38 procent) to nasze najbardziej negatywne skojarzenia ze świętami.

Zanim jednak przystąpimy do uroczystego świętowania, dajemy wciągnąć się w wir zakupów, a te Wielkopolanie lubią robić na ostatnią chwilę. Większość z nas (52 procent) rajd po sklepach zaczyna w grudniu, nie brakuje też ludzi o mocnych nerwach, którzy zakupy odkładają na ostatni tydzień przed Bożym Narodzeniem (12 procent). Są także tacy (4 procent), którzy wybierają się na poszukiwania dzień lub dwa przed świętami.

- Staram się już na kilka miesięcy wcześniej ustalić listę tych, których chcę obdarować i powoli dopisuję do tej listy propozycje prezentów - mówi Katarzyna Elznowska, nauczycielka. - Potem powoli je kupuję. Zupełnie inaczej robi mój mąż, który jedzie do centrum handlowego na dzień przed Wigilią i tradycyjnie wraca zły, bo nie dostał tego, co chciał i kupił zupełnie co innego za większe pieniądze.

Z badań wynika, że wśród Wielkopolan jest także 5 procent takich, którzy kupują upominki pod choinkę przez cały rok.

Mieszkańcy Wielkopolski obdarowują większą liczbę osób niż statystyczny Polak. Największa część z nich zamierza kupić prezenty dla 6 do 10 osób, podczas gdy w kraju najczęściej padała odpowiedź: od 3 do 5 osób.

- Polacy najczęściej obdarowują się kosmetykami (28 procent wszystkich prezentów) - zauważa Tomasz Łysakowski. - Natomiast we Włoszech popularnym prezentem są ubrania (22 procent) i książki (12 procent).

Nie dla wszystkich jesteśmy jednakowo hojni. Najwięcej wydajemy na prezenty dla dzieci (w Wielkopolsce średnio 167, 62 zł, w kraju - 188 zł), partnerów (138, 28 zł - Wielkopolanin) i rodziców (109,13 zł). Oszczędzamy za to na prezentach dla teściów - pod choinką znajdą podarunki za średnio 76, 43 zł. Nieco więcej przeznaczamy na niespodzianki dla rodzeństwa (88,50 zł) i dalszych krewnych (99, 26 zł).

- W tym roku przeznaczyliśmy w budżecie domowym około 800 złotych na prezenty dla bliskich - opowiada Piotr Kaczmarek, agent ubezpieczeniowy. - Najdłużej wybieramy prezenty dla dzieci, potem kupujemy dla pozostałych członków rodziny. Teściowa i mama dostaną kapcie, chociaż mówiąc trochę żartem, powinny dostać rózgi za wtrącanie się.

O ile chęci mamy dobre, gorzej z realizacją. Aż 54 procent Polaków włóczy się po centrach handlowych w poszukiwaniu pomysłów. Jak deklarują Wielkopolanie, większość, bo 82 procent, prezenty kupuje właśnie tam. Coraz częściej zaglądamy też do internetu. W tym roku 59 procent zamówiło upominki dla bliskich w internecie.

- Popularnym źródłem inspiracji staje się internet, w którym pomysłu na upominek szuka co trzeci Austriak i Włoch - ale aż 42 procent Polaków - zwraca uwagę Tomasz Łysakowski. - Kwestia prezentów sprawia, że 17 procent z nas uważa świąteczne zakupy za stresujące. Najczęstszym powodem stresu jest brak pomysłów (47 procent) i zatłoczone sklepy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski