Pracując po 4 zł za godzinę w czerwcu, który liczy 160 godzin roboczych można spodziewać się 640 zł wypłaty. Żeby zarobić równowartość płacy minimalnej - 1680 zł trzeba byłoby pracować 420 godzin czy 14 godzin na dobę.
4 zł to stawka zbliżona do minimalnej, ale 8 zł dla pracujących przy ochronie marketów, budynków publicznych itp. to już standard. Przy takiej stawce w czerwcu można zarobić 1280 zł - o 400 zł mniej niż płaca minimalna dla zatrudnionych na umowę o pracę. Brak płatnego urlopu czy ubezpieczenia chorobowego, gwarantującego zasiłek w czasie niezdolności do pracy, sprawia, że sytuacja staje się dramatyczna.
Czy polskie prawo będzie przewidywało minimalną stawkę godzinową w przypadku umowy-zlecenia, umów o dzieło i umów agencyjnych? Nawet jeśli tak, to droga do tego daleka.
Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o płacy minimalnej, który zawiera takie rozwiązania odbyło się właśnie w Sejmie. Projekt przekazano do dalszych prac do podkomisji stałej ds. rynku pracy. - Chodzi o to, by chronić pracujących na innych umowach niż umowy o pracę - mówi Piotr Szumilewicz z OPZZ, które przygotowało projekt.
Kontrowersji wokół niego nie brakuje.
Przedstawiciele dużych firm ochroniarskich nie chcą na razie komentować propozycji rozwiązań zawartych w projekcie ustawy.
- Gdy staną się obowiązującym prawem będziemy musieli się do nich odnieść - mówi Krzysztof Lenart, rzecznik prasowy Solid Security. - Jest wiele wątpliwości, łącznie z konstytucyjnością takich przepisów. Za wcześnie więc, byśmy mieli w tej sprawie wypracowane stanowisko.
Nie zaprzecza jednak, że firma zatrudnia ochroniarzy na umowy inne niż umowa o pracę i... płaci niewiele.
- To prawda, że są przypadki, kiedy płacimy po 4 zł za godzinę, albo niewiele więcej - mówi. - Ale to nie jest wyzysk. Jeśli nasz kontrahent oferuje wyższe wynagrodzenie my także płacimy więcej. Ale warunki rynkowe są, jakie są, a my mamy minimalne marże.
- Płacom zatrudnionych lepiej przysłużyłaby się zmiana ustawy o zamówieniach publicznych i likwidacja dyktatu najniższej ceny niż ustalanie minimalnych stawek -mówi Katarzyna Marszałek z firmy Impel, chroniącej między innymi budynki rządowe.
Niewiele zarabia się także w handlu. Sprzedawcom na umowy-zlecenia w małych sklepach proponuje się 8-9 zł brutto za godzinę. Podobnie z niskich stawek słyną dorywcze zajęcia oferowane przez agencje pracy tymczasowej. Mimo iż z ich statystyk wynika, że średnia stawka w handlu to ponad 10 zł za godzinę, rzeczywistość jest mniej różowa.
- Forma współpracy, jak i wynagrodzenie pracownika tymczasowego zależy od firmy, w której faktycznie wykonuje on pracę. Zgodnie z ustawą warunki pracy pracownika tymczasowego muszą być takie same, jak pracowników wykonujących taką pracę na stałe. Pracodawca użytkownik deklaruje agencji warunki - my nie mamy wglądu w regulamin wynagrodzeń tych firm - mówi Katarzyna Gruszczyńska z agencji Ranstad.
Sprzedawca w sklepie w Swarzędzu zatrudniony za pośrednictwem Work& Profit raczej nie może liczyć na więcej niż 8,5 zł na godzinę.
Minimalne stawki godzinowe na świecie
Minimalna stawka godzinowa obowiązuje od 1938 roku w USA. Obecnie w zależności od stanu wynosi ona od 5,15 do 9,10 dolara.
Minimalna stawka godzinowa obowiązuje także w Wielkiej Brytanii, Irlandii, Luksemburgu, a także ostatnio w Niemczech obowiązują minimalne stawki godzinowe.
W Niemczech zatrudniający musi zapłacić za godzinę minimum 8,5 euro.
Miesięczne minimum
W większości pozostałych krajów Europy najniższa płaca jest wyrażona w zarobkach miesięcznych. W Holandii najniższa płaca to 1486 euro, w Hiszpanii 758 euro, w Czechach 328 euro. Pięć krajów nie określa minimum zarobków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?