Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

GOAP wykazał ponad 20 milionów zł straty, ale twierdzi, że jej nie ma

Paulina Jęczmionka
GOAP wykazał ponad 20 milionów zł straty, ale twierdzi, że jej nie ma
GOAP wykazał ponad 20 milionów zł straty, ale twierdzi, że jej nie ma archiwum Polskapresse
Związek Międzygminny GOAP zamknął ubiegły rok stratą w wysokości ponad 20,3 mln zł - alarmował tydzień temu na łamach "Głosu" Tomasz Lewandowski, radny SLD i reprezentant rady w GOAP-ie. Choć związek przyznał, że w sprawozdaniu finansowym ta kwota widnieje, to jednak ją zdementował i zarzucił radnemu manipulację. Ten odpowiedział, mówiąc o urzędniczej niekompetencji i nieuczciwości.

"Bezzasadne są (...) wypowiedzi Pana Radnego Tomasza Lewandowskiego, członka Zgromadzenia ZM GOAP oraz pierwszego oficjalnie zgłoszonego kandydata na prezydenta Poznania, w których manipulując wyrwanymi ze sprawozdania finansowego ZM GOAP za rok 2013 danymi, stara się straszyć poznaniaków 20 mln zł strat Związku, które mogą spowodować konieczność podniesienia stawek opłat" - to fragment oświadczenia, które GOAP przekazał mediom. Zasugerował też, że radny może kierować się politycznymi interesami przed wyborami.

Zobacz: 20 mln zł na minusie. GOAP: Nie ponieśliśmy takiej straty

- Strata rzeczywiście jest, ale tylko bilansowa. Nie oznacza rzeczywistego deficytu - tłumaczy Przemysław Gonera z zarządu związku. - We wpisanej do sprawozdania kwocie znalazło się około 7 mln zł z opłat od spółdzielni, które nie złożyły deklaracji. Bez tych dokumentów musimy te pieniądze wpisywać do zobowiązań.

Co z pozostałymi 13 mln zł straty? Te GOAP tłumaczy wpisaniem do sprawozdania faktur za grudzień 2013 r., które zostały zapłacone dopiero w styczniu. I podkreśla, że podjął już szereg działań, by związek nie miał strat, a ściągalność opłat za wywóz śmieci była wyższa.

- Nie ma powodu do obaw - mówi Gonera. - Mamy płynność finansową. Pan Lewandowski niepotrzebnie próbuje wywołać emocje, zamiast prowadzić merytoryczną dyskusję.

Co na to radny? Wskazuje, że chciał rozmawiać merytorycznie z rzecznikiem związku m.in. w studiu WTK. Walerian Ignasiak powoływał się wtedy m.in. na pozytywną opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej. Ale zapytany przez radnego o to, czy opinię przeczytał, przyznał, że tylko przeglądał.

- To pokazuje przygotowanie urzędników GOAP - mówi Tomasz Lewandowski. - A ich tłumaczenie straty, która jest faktem, jest absurdalne. Brak porozumienia ze spółdzielniami w sprawie deklaracji to wina GOAP. Zatem to z jego winy strata jest powiększona o ten aspekt. Podobnie, żadnego znaczenia nie ma termin płatności za koniec roku. Mieszkańcy płacą za listopad i grudzień do 15 grudnia. GOAP uwzględnił to więc w przychodach.
Lewandowski dodatkowo wskazuje, że GOAP nie radzi sobie z bieżącymi płatnościami. Związek pobiera bowiem opłaty od mieszkańców przed zapłatą faktur. Nie powinien więc mieć problemu z terminowym płaceniem firmom za odbiór odpadów. - Tymczasem w maju GOAP poprosił firmy o rozłożenie płatności na raty - mówi Lewandowski. - Nie pomaga mu nawet zaciągnięty kredyt na 15 mln zł w linii bieżącej. Ale z drugiej strony, nie przeszkadza zwiększanie zatrudnienia do stu osób i wydawanie 50 tys. zł na wynajem biur. To rozpasanie urzędników za publiczne pieniądze - uważa radny.

Czytaj też: GOAP unieważnił przetarg na odbiór śmieci. Co teraz?

ZM GOAP rozstrzygnął przetarg na wywóz śmieci

W grudniu 2013 r. GOAP unieważnił przetarg na odbiór odpadów z sześciu poznańskich sektorów, odrzucając ofertę hiszpańskiego konsorcjum, którego liderem jest FB Serwis.
By zapewnić mieszkańcom obsługę, podpisano wtedy z innymi firmami umowy do końca 2014 roku. Do tego czasu obowiązują też umowy w podpoznańskich gminach. Dlatego potrzebne były nowe przetargi. W piątek GOAP ogłosił ich wyniki. W zdecydowanej większości (17 z 22) sektorów zwyciężyło konsorcjum firm: Remondis, Alkom, PUK Zys, Eko-Tom, Hemar. Ordo, Sita Zachód i Vikom. Od stycznia 2015 r. ma obsługiwać m.in. Nowe Miasto, Morasko, teren spółdzielni Grunwald, Jeżyce, Stare Miasto, Wildę i Dębiec oraz gminy: Czerwonak, Swarzędz, Kleszczewo, Kostrzyn, Buk, Oborniki, Murowana Goślina, Pobiedziska.

W czterech sektorach zwyciężyło konsorcjum FB Serwi s oraz Cepa Espaniola. Będzie ono jednak obsługiwać spory obszar osiedli - na Winogradach, Piątkowie, Ratajach, Grunwaldzie. W jednym sektorze - Murowana Goślina Spółdzielnia - wygrało konsorcjum First Recycling i IL Recycling AB. - Poza spełnieniem warunków formalnych, jedynym kryterium w przetargu była cena - mówi Krzysztof Jonczyk z dyrekcji GOAP.

Teraz firmy mają 10 dni na ewentualne zaskarżenie wyników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski