Parkowanie w Poznaniu: Koperta była zajęta, więc zablokowali samochód inwalidy

Na ul. Paderewskiego na kopercie inwalidzkiej zaparkowano samochód, który za szybą nie miał identyfikatora osoby niepełnosprawnej. Gdy taka podjechała, to musiała zostawić swój pojazd bezpośrednio przed kopertą.

– Zobaczyłem, że strażnicy miejscy założyli blokadę na koło pojazdu inwalidy, natomiast auto bez uprawnień zostawili w spokoju – relacjonuje nasz czytelnik.

Przemysław Piwecki ze straży miejskiej tłumaczy, że działano zgodnie z prawem. – Pojazdowi na kopercie nie można złożyć klamry, można je jedynie odholować – tłumaczy Przemysław Piwecki.

Według niego strażnicy wezwali holownik, ale jako, że mieli wiele innych zgłoszeń, a laweta stała w korkach to pojechali do innych wezwań. Gdy wrócili na miejsce to samochodu na kopercie już nie było. Natomiast blokadę na koło pojazdu z identyfikatorem założono, gdyż jego kierowca zaparkował w nieprawidłowym miejscu.

Według Michała Tomczaka, miejskiego radnego, który jest osobą niepełnosprawną, w Poznaniu obowiązują przepisy zgodnie z którymi jeśli koperta jest zajęta to bezpośrednio obok niej może zaparkować kierowca samochodu z identyfikatorem dla niepełnosprawnych.

– Można tak robić w strefie płatnego postoju, do czasu aż zgodnie z przepisami nie zostaną zweryfikowane uprawnienia do otrzymywania identyfikatorów – dodaje. To ma nastąpić jesienią, a spowodowane jest tym, że nawet kilka tysięcy osób posługuje się nieważnymi. – Za zwyczaj należały one do nieżyjących już rodziców – stwierdza Michał Tomczak.

Według niego niepełnosprawny może zaparkować nawet na zakazie, jeśli nie blokuje ruchu. – Ale tylko na zakazie postoju, a tam pojazd był zaparkowany – dodaje Przemysław Piwecki. – Natomiast tam gdzie są wyznaczone miejsca w strefie to nie interweniujemy jeśli ktoś stanie przy kopercie - stwierdza strażnik miejski.