Senator Jadwiga Rotnicka jest członkiem zarządu krajowego PO. To na nim może zapaść decyzja o przyjęciu, bądź odrzuceniu kandydatury posła Górskiego.
Jak podkreśla Rotnicka, Tomasz Górski miał kłopoty z prawem i to jeden z głównych powodów jej zastrzeżeń.
– Nie można przyjmować każdego. Czystość i etyka są dla mnie najważniejsze – zaznacza senator Rotnicka. – Poza tym poseł Górski był już w kilku ugrupowaniach, nie ma więc pewnie określonych poglądów.
Zobacz: Wybory do Parlamentu Europejskiego W Wielkopolsce. Triumfuje PO
Tomasz Górski w przeszłości był radnym oraz posłem PiS. Potem wraz ze Zbigniewem Ziobrą odszedł i wstąpił do Solidarnej Polski. Wystąpił z niej w ostatnią sobotę, tuż przed wyborami do PE.
Górski od 2006 roku jest bohaterem naszych publikacji. Wówczas, po artykule w „Głosie Wielkopolskim”, prokuratura wznowiła śledztwo ws. wyłudzeń kredytów w sklepach meblowych jego rodziny. Prokuratura chciała postawić posłowi zarzuty, ale nie zgodził się na to Sejm. Jeden z członków komisji regulaminowej mówił nam, że „zwyciężyło myślenie, że Górskiego powinni rozliczyć wyborcy, a nie sąd”.
Potem Górski miał jeszcze dwukrotnie sprawę o nielegalne finansowanie swoich kampanii wyborczych. Policja chciała go ukarać, ale tak długo prowadziła dochodzenia, że zarzuty się przedawniły.
– Jeśli Tomasz Górski wstąpiłby do PO, a takie sygnały się pojawiają, najchętniej zrezygnowałabym z takiego ugrupowania. Byłaby to jednak ostateczność. Na razie też nie ma oficjalnego komunikatu, że on chciałby do nas wstąpić – mówi Rotnicka.
A co o wstąpieniu Górskiego sądzi Rafał Grupiński, szef wielkopolskich struktur PO?
- Nie prowadzimy żadnych rozmów z panem posłem Górskim na temat jego przejścia do PO – mówi Rafał Grupiński, szef wielkopolskiej PO i jej klubu parlamentarnego. - Jedyne rozmowy, do których czasem dochodzi, dotyczą nakłonienia do poparcia naszych niektórych projektów ustaw. To jednak normalna praktyka w Sejmie, która dotyczy wielu innych posłów. I nie chcemy prowadzić z panem Górskim żadnych innych rozmów.
Rafał Grupiński żartobliwie dodaje, że wolałby, żeby „TIRy wypełnione plakatami wyborczymi Górskiego nie wjeżdżały na teren PO.
Tomasz Górski mówi z kolei, że wszystkie centroprawicowe ugrupowania są dla niego otwarte.
- Do wyborów parlamentarnych zostało jeszcze 1,5 roku. Teraz skupiam się na pracy w okręgu. Czy będę w PO? Tego nie wiem. Na jakiejś centroprawicowej liście zapewne będę, nie planuję bowiem kończyć kariery politycznej. I z doświadczenia mogę powiedzieć, że czyjaś niechęć do mnie w Poznaniu nie będzie miała większego znaczenia. Poza tym ja tej niechęci nie dostrzegam - mówi Tomasz Górski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?