Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory do europarlamentu 2014: Według pierwszych sondaży wygrywa Platforma Obywatelska

Paulina Jęczmionka, KAS
Wybory do europarlamentu 2014 wygrywa - według danych grupy Badawczej IPSOS dla TVN - Platforma Obywatelska. Pięć partii wprowadzi swoich deputowanych do PE. Wielką przegraną jest koalicja Europa Plus Twój Ruch, która znalazła się poniżej progu wyborczego

32, 8 procent dla PO, 31,8 proc. dla PiS, 9,6 proc. SLD, 7,2 proc. Nowej Prawicy i 7 proc. PSL - to wyniki wyborów do europarlamentu według sondażu przeprowadzonego przez Ipsos dla TVN i TVP. Pozostałe partie nie przekroczyły 5-procentowego progu wyborczego.

Tuż za "podium" znalazła się Nowa Prawica Janusz Korwina-Mikke z poparciem 7,2 procent, na piątym miejscu PSL - 7,0 procent.

W związku z wynikami sondażu PO uzyskuje 19 mandatów, podobnie PiS też 19, SLD - 5, Nowa Prawica Janusza Korwina - 4, PSL - 4.

Europa Plus Twój Ruch nie przekroczyła 5 procentowego progu, uzyskując 3,7 proc.

Frekwencja w niedzielnych wyborach do Parlamentu Europejskiego wyniosła 22,7 proc. - wynika z sondażu przeprowadzonego przez Ipsos dla TVN24 i TVP.

PO jednym procentem wyprzedziła PiS w wyborach do Parlamentu Europejskiego - wynika z badania wśród 85 tysięcy respondentów

Platforma Obywatelska ponownie wygrała wybory. Według sondażu przeprowadzonego wśród ok. 85 tysięcy wychodzących z lokali wyborców, zdobyła 32,8 proc. głosów. Potwierdziła się zatem większość przedwyborczych badań, w których PO i Prawo i Sprawiedliwość szły łeb w łeb. Wczorajsze sondażowe wyniki dają PO tylko 1 proc. przewagi.

Choć w sztabie wyborczym PO panowała radość, to świętować jeszcze nikt nie chciał. Tak mała przewaga nie tylko mieści się bowiem w granicach błędu statystycznego, ale także - oznacza, że PO i PiS zdobędą w Parlamencie Europejskim dokładnie tyle samo (19) mandatów. Oznacza to, że - w porównaniu do wyników wyborów w 2009 r. - PO straci w Brukseli sześć miejsc. Z kolei PiS zyska cztery.

Poza dwiema największymi partiami, do PE - według prognozy - dostały się jeszcze trzy inne ugrupowania. Od pierwszych miejsc dzieli je jednak przepaść. SLD z wynikiem 9,6 proc. poparcia może bowiem liczyć tylko na 5 mandatów (to o 2 mniej niż w 2009 r.). Z kolei Kongres Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego i PSL dostaną po cztery mandaty. Tę pierwszą partię z pewnością można uznać za czarnego konia tych wyborów. Bo jeszcze dwa miesiące wcześniej sondaże nie dawały jej szans na przekroczenie progu wyborczego.

Największą przegraną jest za to koalicja Europa Plus Twój Ruch, która uzyskując w prognozie 3,7 proc. głosów, znalazła się poniżej progu wyborczego (wynosi 5 proc. w skali kraju). Oznacza to, że nie wprowadzi żadnego swojego przedstawiciela do Parlamentu Europejskiego. Podobnie, mandatów nie zdobyły: Solidarna Polska (do tej pory - po wyjściu z Prawa i Sprawiedliwości - miała czterech europosłów), która według sondażu dostała 3,1 proc. głosów, Polska Razem Jarosława Gowina (2,8 proc.) oraz Ruch Narodowy (1,5 proc.).

Największym zwycięzcą wyborów jest Nowa Prawica Janusza Korwin-Mikkego

Ile mandatów przypadnie na poszczególny okręg?
W głosowaniu, w całym kraju wybieraliśmy 51 europosłów. Więcej deputowanych ma tylko pięć innych krajów Unii Europejskiej. Polska została podzielona na 13 okręgów wyborczych. We wszystkich swoje listy zarejestrowało dziewięć komitetów. Żaden okręg nie ma ogórnie przypisanej liczby mandatów do zdobycia. To, ile ich przypadnie, zależy od kilku czynników: frekwencji zarówno w okręgu, jak i całym kraju, rozkładu mandatów pomiędzy komitety w skali kraju oraz rozkładu głosów na komitety w okręgach.

W wyborach wystartowało 1277 kandydatów (557 kobiet i 720 mężczyzn). Oznacza to, że o jeden mandat ubiegało się średnio 25 osób. Wśród nich znalazło się wielu obecnych, krajowych parlamentarzystów. Jeśli zdobędą mandat w Brukseli, ich miejsca w Sejmie zajmą osoby, które podczas wyborów parlamentarnych w 2011 roku osiągnęły kolejny najwyższy wynik w ramach danej listy komitetu.

Oficjalne wyniki wyborów do europarlamentu Państwowa Komisja Wyborcza ma podać w poniedziałek wieczorem lub we wtorek do południa.

Wybory do europarlamentu
W całym kraju uprawionych do głosowania było ponad 30,3 milionów obywateli. Do godz. 12 do urn poszło 7,31 proc. uprawnionych. To nieco więcej niż podczas wyborów w 2009 r., gdy do południa frekwencja wyniosła 6,65 proc.

Do godziny 17.30 w wyborach wzięło udział 16,91 proc. uprawnionych osób w całym kraju. To o ponad 1 proc. mniej niż pięć lat wcześniej.

Najwyższą frekwencję - 23,11 proc. (do godz. 17.30) - odnotowano w pierwszym okręgu warszawskim. W Wielkopolsce zagłosowało 15,75 proc. uprawnionych. To dopiero dziewiąty (na 13 okręgów) wynik w kraju.

Najwięcej osób poszło do urn w powiecie poznańskim (18,20 proc.), kępińskim (17,78 proc.) i pilskim (16,62 proc.). Najmniej - w powiecie rawickim (11,30 proc.).

Spośród dużych miast najwyższą frekwencję miał Kraków - 27,35 proc. W Poznaniu wyniosła ona 21,89 proc.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski