Takie pytania mogą być zasadne w sytuacji, gdy np. służbą zdrowia ma zajmować się ktoś, kto zna jej funkcjonowanie, bo kiedyś był chory i potrzebował pomocy lekarza, albo zajmuje się infrastrukturą drogową, bo często jeździ samochodem, a sprawy wsi są mu znane, bo często bywa za miastem.
Moim zdaniem, to jednak zbyt uproszczone stawianie sprawy. Bo przecież trudno sobie wyobrazić, iż mieszkańcy województwa wybierają do sejmiku wyłącznie wybitnych specjalistów w konkretnych dziedzinach, by mieć pewność, że fachowo się nimi zajmą.
Uważam, że marszałkowie nie muszą się znać na konkretnych wąskich branżach, ale muszą mieć kilka niezwykle cennych umiejętności: sprawne korzystanie z wiedzy innych, talent menedżerski i pokorę, która nakazuje zadawać pytania.
Jeśli nasi nowi wojewódzcy włodarze tak właśnie podchodzić będą do swoich obowiązków, to mają spore szanse na sukces, a my razem z nimi.
Ktoś, kto uważa, że zjadł wszystkie rozumy, nie ma szans!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
