Zostały wyczyszczone ściany, uzupełnione elementy gipsowe, odnowione misy i balustrada balkonu. Co prawda nie wystarczyło pieniędzy za zapowiadaną iluminację świetlną, ale budynek prezentuje się świetnie i bez niej. Nie wstrzymało to jednak bezmyślnego wandala przed namalowaniem swego wyznania miłosnego na ścianie od strony placu Wolności. Napis jest długi, więc wandal musiał mieć sporo czasu na jego wykonanie. Szkoda, że nie zauważyła go ochrona budynku, nie uchwycił go też monitoring.
Zauważona, i to niemal natychmiast, została jednak woda, która w sobotę zaczęła z dachu przeciekać do pomieszczeń Arkadii.
- Słońce zaczęło topić śnieg. Natychmiast po otrzymaniu sygnału o przecieku wysłaliśmy na miejsce naszych pracowników, by zabezpieczyli to miejsce - mówi Maria Wellenger, rzecznik MPGM.
Okazało się, że niedrożne były odpływy z rynien.
- W przyszłym roku planujemy wzmocnić konstrukcję budynku, stropów i ścian, a także wzmocnienie samych fundamentów - tłumaczy Magdalena Gościńska z Zarządu Komunalnych Zasobów Lokalowych. - Budynek spełnia obecnie inne funkcje niż przed laty, a my musimy zadbać o to, by był w jak najlepszym stanie.
Niewykluczone, że Arkadia zyska też planowaną wcześniej iluminację świetlną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?