Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech Cup: Znaleźć młode talenty

Hubert Maćkowiak
Młodzi piłkarze zostawiają na boisku mnóstwo serca
Młodzi piłkarze zostawiają na boisku mnóstwo serca Waldemar Wylegalski
Z Piotrem Łukaszewskim, dyrektorem Lech Cup, rozmawia Hubert Maćkowiak

W weekend czeka nas kolejna edycja turnieju piłkarskiego Lech Cup. Skąd się wziął pomysł organizacji tej imprezy?

Lech Poznań przykłada wielką wagę do szkolenia młodych zawodników, dlatego zawsze chcieliśmy być gospodarzami wielkiego międzynarodowego turnieju. Od kilku lat organizujemy Lech Cup, który w pierwszych edycjach miał tylko krajową obsadę. Natomiast od 2007 roku uczestniczą w nim zespoły czołowych klubów piłkarskich z zagranicy. Jeżeli uczestnicy poprzednich edycji turnieju bardzo pozytywnie wypowiadają się o wartościach szkoleniowych i organizacyjnych Lech Cup, to dla klubu jest to wyraźny sygnał, że warto się tym zajmować.

We wrześniu Lech gościł przedstawicieli Fulham Londyn. Jakie wrażenie na nich zrobił Poznań?

W federacji angielskiej jest wymóg, który zobowiązuje przedstawicieli klubów do sprawdzenia warunków pobytu młodych piłkarzy. Jeśli chodzi o Poznań, nie mieli żadnych zastrzeżeń. Wysoko ocenili zarówno halę Arena, jak i hotel Sheraton. Wysłannicy Fulham odwiedzili także nowy stadion, na którym występuje Lech i byli zachwyceni. Szef akademii Fulham Geoff Noonan podkreślał, że kontaktowali się z Tottenhamem i zapytali o opinię na temat turnieju. Ta oczywiście była bardzo dobra.

Czy kształt rozgrywek uległ jakimś zmianom?

Jeśli chodzi o formułę, to w porównaniu do poprzednich edycji, będzie taka sama. Za to przybyły do nas niektóre nowe zespoły. Nie chcemy zamykać się w gronie teamów, które już odwiedziły Poznań. W Arenie zobaczymy FK Senicę, Vitesse Arnhem, Fulham. Zabiegaliśmy o udział Barcelony, ale nie udało się z Hiszpanami porozumieć, ponieważ akurat teraz dokonują zmian w sztabie trenerskim. W drużynach młodzieżowych Barcy będzie nowy koordynator szkolenia.

Jak oceni Pan turniej Lech Cup w porównaniu do innych takich wydarzeń?

Obserwowałem już wiele takich imprez. Opinie o dobrej organizacji i wysokim poziomie Lech Cup nie są przesadzone. Wystarczy wspomnieć, że chłopcy zagrają na sztucznej trawie najlepszej jakości. Wszyscy uczestnicy są zakwaterowani w hotelu Sheraton. Czy młody piłkarz potrzebuje czegoś jeszcze, by skupić się na grze? To są przecież warunki, których nie powstydziliby się dorośli. Poza tym poziom piłkarski robi wrażenie. Turniej jest pełen emocji, pięknych goli i ciekawej rywalizacji. W Europie mamy spore poważanie. W części środkowo-wschodniej naszego kontynentu to najważniejsze wydarzenie tego typu. Wiele klubów zabiega o to, by pokazać się na Lech Cup. Nawet musieliśmy części chętnych odmówić. Niestety, nie da się zmieścić w turnieju wszystkich ekip. Być może nieobecni będą mogli zagrać w przyszłości. Takie zespoły jak Sporting, Tottenham czy Slavia już deklarują przyjazd za rok.

Udział w turnieju to ważna lekcja dla młodych adeptów futbolu. Czy także wynik jest istotny?

Bez wątpienia Lech Cup to niezwykłe przeżycie. Wiem, że ci chłopcy czekają z niecierpliwością na mecze. Na młodych chłopców działa magia nazwy Sportingu Lizbona czy Tottenhamu. Spotkanie z takimi zespołami to wielkie doświadczenie i przyjemność. Dla takiego dzieciaka to także spore wyzwanie. Jako trener koordynator często powtarzałem, że wynik jest ważny, ale nie najważniejszy. Nie możemy wytwarzać dodatkowej presji. Nie wolno fundować chłopcom niepotrzebnego stresu. Z drugiej strony chcemy uczyć młodzież mentalności zwycięzcy już od najmłodszych lat.

Turniej U12 skupia niemal samych jedenastolatków. W takim wieku Cristiano Ronaldo trafił do Sportingu Lizbona. Czy już wtedy można ocenić skalę talentu?

Będąc na takim turnieju, można wskazać chłopców, którzy wyróżniają się na tle rówieśników. Będziemy też wybierać najlepszego piłkarza. Jednak nie można kategorycznie ocenić, kto z nich zrobi wielką karierę. Czasami obdarzony wielkim talentem może nie poczynić postępów i wynika to z wielu czynników. Do daru otrzymanego od Boga trzeba doliczyć ciężką pracę, konsekwencję w dążeniu do celu. Nieraz te cechy są decydujące.

Ilu chłopców z turnieju Lech Cup może trafić kiedyś do reprezentacji kraju? Sporo?

Każdy z opiekunów poszczególnych drużyn chciałby, żeby w jego ekipie znalazło się jak najwięcej przyszłych gwiazd futbolu. Trudno patrzeć na tych małych chłopców takimi kategoriami, ale jeśli spośród nich znajdzie się chociaż dwóch piłkarzy, którzy za kilka lat zadebiutują w ekstraklasie, to będzie sukces. W tej chwili niech to będzie dla nich przede wszystkim wielka zabawa. Najgorsze jest, kiedy rodzice na siłę chcą ze swoich pociech zrobić gwiazdy piłki i wytwarzają presję, która działa destrukcyjnie na młodego zawodnika.

Jakie korzyści daje klubowi organizacja tego turnieju?

Taki turniej może pomóc w nawiązaniu dłuższej współpracy między klubami, i to w wielu płaszczyznach. Tottenham, który był też w poprzednim roku, teraz zaprosił dwóch trenerów Lecha na staż. Mieliśmy też warsztaty z Richardem Allenem, główną postacią sztabu trenerskiego "Kogutów", odpowiedzialnego za młodzieżowy skauting. Dzięki szkoleniu przygotowanemu przez działaczy mogliśmy dowiedzieć się, jak działa skauting w jednym z czołowych klubów angielskich. Poza tym bardzo chcielibyśmy, żeby w przyszłym roku przyjechał do nas Real Madryt, w czym mógłby pomóc Jurek Dudek. Z kolei Piotr Rutkowski starał się, żeby w Arenie zagrały też Juventus i Manchester City. Z tymi klubami udało się nawiązać porozumienie, kiedy rozgrywały w stolicy Wielkopolski swoje mecze w Lidze Europy. Jeżeli te trzy zespoły przyjmą zaproszenie na przyszłoroczny turniej, to będzie to dla nas spory sukces. Dzięki ich obecności budujemy prestiż nie tylko turnieju, ale i klubu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski