Nie jest na przykład normalne, że recenzja w gazecie jest jedyną formą oceny artystycznych przedsięwzięć. Z braku rzetelnej ewaluacji ze strony publicznego mecenasa rodzi się niechęć do poszukiwań nowych pomysłów "skoro stare się przyjęły". Z tym wiąże się powszechne przekonanie, że kluczowe projekty nie rodzą się w Poznaniu oddolnie, a wręcz przeciwnie.
Do tego dochodzi infrastruktura - miasto jest pełne małych klitek, w których wielkie wydarzenia się nigdy nie odbędą, bo żadna kalkulacja tego nie wytrzyma. Dlatego sezon plenerowy jest najbogatszy - odpada problem braku funkcjonalnych, lecz zamkniętych przestrzeni.
O tym trzeba mówić głośno i wyraźnie. Być może sztabowcy są aż nazbyt kulturalni i zabrakło im trochę wyrazistości w formułowaniu diagnoz i propozycji. Ale i na to mają odpowiedź: lokalny kongres kultury i praca w stworzonych na bazie sztabu zespołach, które przygotują tezy do dyskusji.
Waga nazwisk na liście robi wrażenie i obliguje władze miasta do poważnego potraktowania tej propozycji. Tym bardziej że nikt nie mówi "zróbcie to za nas", albo "robimy to sami". Przesłanie sztabu głosi: "musiby zrobić to wspólnie".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?