MMA dzieci w Rawiczu. Psycholog: zawiedli tam dorośli

Czego sport uczy dzieci?
Reguł, zasad, podporządkowania i mobilizacji, współpracy i współdziałania. Stawia jasne granice między tym co wolno, a czego nie, są punkty, kary, wszystko jest tam jasne. Uczy też radzenia sobie z sukcesem i porażką, słabością i bólem, własnymi możliwościami i ograniczeniami. Dzieci - sportowcy lepiej rozpoznają bodźce płynące z ciała, mają większy wgląd w siebie, lepiej organizują swój czas.

Czy zapisując dziecko na sztuki walk rodzice powinni się obawiać, że wzbudzą w dzieciach agresję czy wręcz przeciwnie -trenerzy pokażą jak panować nad emocjami?
Trenerzy sztuk walki mają dużo większe poczucie odpowiedzialności za to czego uczą, w co wyposażają dzieci, niż inni trenerzy. Przed 20 laty, gdy poszukiwałam informacji na temat sposobów radzenia sobie ze stresem w innych kulturach, dotarłam do informacji, że Japończycy mają w domach worki treningowe, i po powrocie z pracy na nich rozładowują swoje napięcie, a dzieciom kupuje się specjalne lalki do bicia, które służą rozładowaniu stresu‚ skanalizowaniu emocji. I takie zachowanie nie ma nic wspólnego z atakiem na drugiego człowieka.

Czy takie wyuczone bicie może się wymknąć spod kontroli?

Może. Dlatego tak ważna jest rola trenera, który wyjaśni solidnie reguły, których trzeba przestrzegać na macie, na ringu i w życiu.

W Rawiczu, gdzie odbyła się gala, podczas której dzieci walczyły w klatkach bez kasków, z nieodpowiednio dobranymi przeciwnikami, doszło do nokautu. Wszystko odbyło się z pogwałceniem reguł...

Sprawa jest wyjaśniana, ja znam ją tylko z przekazów medialnych. Uważam jednak, że zawiedli dorośli. Jeśli pokazali dzieciom, że można działać nie do końca zgodnie z ustalonymi zasadami, to wskazali im drogę na skróty. To bardzo niebezpieczne. Siła sportu polega przecież na tym, że jeden cios, jedna przegrana niczego nie przekreślają, ale wszystko musi być zgodne z regułami.

Trener nie poczuwa się do winy, rodzice są podzieleni, a opinia publiczna wstrząśnięta. Jakie skutki to wydarzenie może mieć dla tych młodych zawodników?

Mam nadzieję,że nie doszło do trwałych uszkodzeń fizycznych. Mam także nadzieję, że ktoś z tymi zawodnikami normalnie porozmawiał i wyjaśnił im całe to zamieszanie. Dla wielu dzieci i dorosłych, sporty walki są nieodłącznym elementem życia i rozwoju i to właśnie w siłowaniu i przepychaniu, powalaniu przeciwnika widzą swoją wielkość, swoją okazję do rozwoju. Jeśli dziecko tak czuje, chce, jeśli jest to dla niego ważne, to nauka sztuki walki jest dla niego lepszym rozwiązaniem, niż perswazje czy pozostawienie takiego poszturchującego, napadającego na innych, dziecka, samemu sobie. Osobiście nie jestem zwolenniczką tego typu aktywności fizycznej, ale widzę wśród znajomych, że to bardzo popularne. Ale trzeba pamiętać, że w okresie szkolnym dzieciom potrzebne są jasno określone reguły. I nie można z nich rezygnować.