W ostatnie dni poznańscy celnicy ręce mieli pełne roboty. Najpierw na lotnisku Ławica znaleźli papierosy w bagażu turystki wracającej z Egiptu. - Prawie 27,5 tys. sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy było w bagażu głównym i podręcznym - mówi Cezary Kosman z Izby Celnej w Poznaniu. - Rynkowa wartość kontrabandy to około 11 tys. złotych.
Jak mówią celnicy, przemyt papierosów rzadko odbywa się w ruchu lotniczym. Na Ławicy zwykle rekwirowane są chronione okazy przyrody (muszle, czy fragmenty rafy koralowej). Zdarzają się też medykamenty, zwłaszcza leki na potencję czy sterydy. - Niewiele osób decyduje się na taką drogę przemytu, głównie z powodu obowiązujących na lotniskach procedur oraz stosowanych urządzeń kontrolnych - mówi Kosman. - Przyłapana pasażerka chyba nie zdawała sobie sprawy, że jej przedsięwzięcie jest z góry skazane na niepowodzenie.
To jednak niejedyne w minionych dniach przejęcie kontrabandy. Celnicy, wspólnie z funkcjonariuszami CBŚ, namierzyli pod Turkiem samochód, w którym były nielegalne towary. Dwa, wyglądające na porzucone, mercedesy sprintery stały na parkingu stacji benzynowej. Funkcjonariusze ustalili nazwiska właścicieli, przeszukali pojazdy. To był strzał w dziesiątkę. Jedno z aut było aż po dach wyładowane częściowo rozdrobnionym tytoniem. Wartość ważącego 1,5 tony towaru oszacowano na 600 tys. zł. W drugim pojeździe było 1,8 tys. litrów spirytusu w plastikowych butelkach o wartości 144 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
