Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lewica podzieliła się władzą w miastach z PO i niezależnymi

Łukasz Cieśla, Współpraca: BIN, RAD
Józef Nowicki z SLD pokonał w Koninie kandydata PO...... w Ostrowie Wlkp. górą był za to Jarosław Urbaniak z PO
Józef Nowicki z SLD pokonał w Koninie kandydata PO...... w Ostrowie Wlkp. górą był za to Jarosław Urbaniak z PO
Znamy układ sił w siedmiu wielkopolskich miastach, w których wybierano prezydentów. Największy sukces odniosła wcale nie Platforma Obywatelska, lecz SLD. Bo ludzie lewicy zostali prezydentami w aż trzech miastach regionu.

Już w pierwszej turze reelekcję zapewnili sobie Jacek Kowalski w Gnieźnie oraz Tomasz Malepszy w Lesznie. Wczoraj drugą turę w Koninie wygrał inny polityk związany z SLD - Józef Nowicki. W dogrywce pokonał kandydata PO Wiesława Steinkego.

Kiedy w niedzielną noc okazało, że Nowicki wygraną ma w kieszeni, w jego oczach pojawiły się łzy radości. Były gromkie śpiewy, w tym "We are the champions". Na stół wjechał tort, który pokrojony został wspólnie przez nowego prezydenta i jego zastępcę Dariusza Wilczewskiego.

- Mieszkańcy Konina wybrali model sprawowania władzy oparty na współpracy i współdziałaniu ponad podziałami. Chcę zapewnić, że słowa danego w kampanii dotrzymam, to będzie prezydentura otwarta, uczciwa, działania będą przy otwartej kurtynie - zapewnia Józef Nowicki.

Pierwszym działaniem prezydenta elekta były odwiedziny w konińskiej noclegowni dla bezdomnych.
Z czego wynika sukces SLD, który po raz kolejny wygrywa prezydentury w kilku miastach regionu?
- Nasi ludzie są porządni i nie zawiedli wyborców - stwierdza Leszek Aleksandrzak, szef wielkopolskich struktur. - W Pile popierany przez nas prezydent Zbigniew Kosmatka co prawda przegrał z kandydatem PO, ale jemu już przed wyborami mówiliśmy, żeby teraz nie startował. W przypadku Kosmatki zadziałał chyba syndrom długowieczności i po 12 latach jego rządów pilanie chcieli zmiany.

Jak powiedział nam Aleksandrzak, gdyby Kosmatka za namową SLD zrezygnował ze startu, na jego miejsce szykowano by dotychczasowego wiceprezydenta Pawła Dahlkego.

Ostatecznie Kosmatka przegrał już w pierwszej turze z kandydatem PO Piotrem Głowskim. Oprócz Piły, Platforma zdobyła także prezydenturę w Ostrowie Wlkp. W niedzielę drugą turę na południu regionu wygrał bowiem Jarosław Urbaniak.

- Obaj nasi prezydenci to parlamentarzyści. Ich sukces pokazuje, że za cztery lata w wyborach na prezydenta Poznania dobrze byłoby wystawić posła lub senatora. Bo parlamentarzyści to osoby dobrze znane wyborcom, doświadczone i odporne na stresy - zwraca uwagę Leszek Wojtasiak, wiceszef wielkopolskiej PO.

- Ostrowianie zagłosowali za ciągłością władzy. Uznali, że prawica jest gwarantem szybkiego rozwoju miasta - mówi tymczasem Jarosław Urbaniak, którego poparł odchodzący prezydent Radosław Torzyński. - Nie sposób wymienić wszystkich, którzy mi pomagali w kampanii. Ale chcę szczególnie podziękować mojej żonie Małgorzacie, która mocno się zaangażowała - dodaje.

Wprawdzie nowy prezydent nie został jeszcze zaprzysiężony, ale już podjął pierwszą decyzję personalną. Wiadomo, że jego zastępcą nie zostanie wspierający go szef Stowarzyszenia "Nowy Ostrów" Maciej Klósak. Ten został właśnie wiceprzewodniczącym Rady Miejskiej w Ostrowie.

Stawkę nowych prezydentów wielkopolskich miast uzupełniają Ryszard Grobelny w Poznaniu oraz Janusz Pęcherz w Kaliszu, startujący z własnych komitetów. W ich przypadku trudno jednak mówić o nowości, gdyż obaj będą sprawować prezydenturę kolejną już kadencję.

Kolejny raz porażkę poniosło za to wielkopolskie PiS. Żaden z polityków tej partii nie wszedł nawet do drugiej tury. Małgorzata Stryjska, prezes poznańskich struktur, uważa, że olbrzymi wpływ na ten wynik miał niedawny kryzys w partii i odejście czołowych posłów do stowarzyszenia Polska Jest Najważniejsza.

Grobelny w PO, ale odchodzi

Poznański prezydent Ryszard Grobelny wciąż jest członkiem PO.
Przed rozpoczęciem kampanii zawiesił swoje członkostwo, gdy stało się jasne, że PO nie poprze go w wyborach. Oficjalnie poszło o proces Kulczykparku, w którym Grobelny jest oskarżony o działanie na szkodę miasta. Ale ta sprawa, dobrze znana w Poznaniu od kilku lat, była wyłącznie pretekstem. O fiasku rozmów na linii PO-Grobelny zadecydowały głównie sprawy personalne. Prezydent, co nie podobało się PO, chciał wysokich miejsc na listach dla swoich zaufanych radnych oraz pozostawić większość ze swoich obecnych zastępców. Niebawem mija trzymiesięczny termin jego zawieszenia i wtedy przestanie być członkiem PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski