Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarli z zimna. Nikt nie pomógł

Katarzyna Warszta
Policja i straż miejska przeszukuje miejskie zakamarki, by uchronić bezdomnych przed zamarznięciem
Policja i straż miejska przeszukuje miejskie zakamarki, by uchronić bezdomnych przed zamarznięciem Fot. Grzegorz Mehring / POLSKAPRESSE
Nie był bezdomny, a jednak zmarł z wychłodzenia we własnym łóżku i mieszkaniu w samym centrum Grodziska Wlkp. Zwłoki mężczyzny znaleźli członkowie jego rodziny, zawiadomieni najprawdopodobniej przez osoby, które wcześniej przebywały w jego mieszkaniu.

Policjanci stwierdzili, że w mieszkaniu nie było ogrzewania, prądu, panował bałagan. Mężczyzna nie stronił też od alkoholu.

Jak powiedziała nam Ewa Chróst z Ośrodka Pomocy Społecznej w Grodzisku Wlkp. zmarły pięćdziesięciolatek miał być pod opieką swojej siostry. Nie chciał jednak dobrowolnie skorzystać z jej pomocy.

Co ciekawe, innego 54-latka, bezdomnego, który - jak udało nam się ustalić - był w mieszkaniu zmarłego mężczyzny i stwierdził jego zgon, dzi eń później policja znalazła pijanego, siedzącego na ulicy w dwunastostopniowym mrozie. Dzięki temu, że przypadkowy przechodzień powiadomił funkcjonariuszy o tym fakcie, udało się go uratować. Został przewieziony do ośrodka interwencji kryzysowej prowadzonego przez Stowarzyszenie "Pomocna dłoń" w Błońsku.

Co więcej, mundurowi znaleźli także trzech innych bezdomnych mężczyzn koczujących w prowizorycznej szopce nieopodal dworca PKP. Dzięki tej interwencji prawdopodobnie uratowano im życie. Jednego zawieziono do rodziny, drugiego do kolegi, a trzeci trafił do szpitala, gdzie został przyjęty z powodu licznych odmrożeń.

Tymczasem, w powiecie grodziskim problem osób bezdomnych oficjalnie nie istnieje. Policja interweniuje, ratując zagrożone osoby, ale nie wiadomo, co z nimi potem zrobić. - W skali gmin i powiatu nikt nie ma pomysłu na to, jak sobie poradzić w takich sytuacjach - podkreśla Andrzej Hercog, który prowadzi ośrodek w Błońsku.

- Wysłaliśmy pisma do wszystkich wójtów, burmistrzów, do starosty, z prośbą o zauważenie problemu osób bezdomnych, szczególnie zimą. Jednak wszyscy twierdzą, że u nich nie ma tego problemu  - zauważa Tomasz Górny z policji.

- Takie podejście to zamiatanie sprawy pod dywan, gdy chodzi przecież o ludzkie życie - dodaje A. Herzog.

Pierwsza ofiara mrozów w Kaliszu

42-letni bezdomny to pierwsza ofiara ostatnich mrozów w Kaliszu. Zwłoki mężczyzny znaleziono w piątek na terenie opuszczonych magazynów przy ulicy Wrocławskiej, jednak dopiero w poniedziałek poinformowała o tym kaliska policja.

W budynku nie ma okien i drzwi. Wezwany na miejsce lekarz pogotowia stwierdził zgon. Decyzją prokuratury ciało zabezpieczono do sekcji, która ma wykazać bezpośrednią przyczynę śmierci 42-latka. Wszystko wskazuje na to, że mógł on wcześniej spożywać alkohol, a później zasnąć i wówczas doszło do wychłodzenia organizmu.

- Policjanci mundurowi jak i pełniący służbę po cywilnemu kontrolują miejsca, gdzie gromadzą się bezdomni. Skuteczność naszych działań uzależniona jest od aktywności mieszkańców, dlatego też apelujemy o zwrócenie uwagi na osoby bezdomne, samotne czy też nietrzeźwe, które mogą stać się ofiarą chłodów - mówi asp. Sebastian Taranek, z policji w Kaliszu, który jednocześnie apeluje o zgłaszanie informacji o osobach potrzebujących pomocy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski