Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pani Izydora z Konina rzeźbi w wydmuszkach jaj tak, jak dentysta w zębach [ZDJĘCIA]

Beata Pieczyńska
Pani Izydora z Konina rzeźbi w wydmuszkach jaj tak, jak dentysta w zębach
Pani Izydora z Konina rzeźbi w wydmuszkach jaj tak, jak dentysta w zębach Beata Pieczyńska
Rzeźbi w wydmuszkach jaj jak dentysta w zębach. Dziurek w jajku potrafi zrobić nawet dziewięćset. Otwory, które robi w wydmuszce ułożone są według jej własnych pomysłów. Przypominają do złudzenia koniakowskie koronki. Izydora Smakulska z Konina jest jedną z czterech osób w Polsce, która szlifuje jajka wiertłem dentystycznym.

W tym roku jajek nie będzie wiele. I to nie dlatego, że gęsi nie niosą, albo, że konińska artystka się rozleniwiła, ale pani Izydora złamała rękę i zaczęła rzeźbić jajka później niż zwykle. Ale udało się i powstało około trzystu cudnych wydmuszek.

Mówią o niej największa jajcara z Konina. I chyba mają rację. Bo przecież nie ma w Koninie drugiej takiej Izydory. No bo kto pochyla się nad jakiem codziennie przez kilka godzin? Kto w nim robi dziurkę za dziurką czerpiąc z tego radość i tworząc prawdziwe cudeńka? Kto ma tyle cierpliwości by poświęcać jednemu jajku tyle czasu?

Ma 66 lat i jest na emeryturze. Wychowała trójkę dzieci. Pracowała w "Centrze" poznańskiej, zakładach produkujących akumulatory, w których była księgową. Miłości do sztuki nauczył ją ojciec - architekt. A potem teściowa, która była malarką. I tak, zawsze drzemała w niej dusza artystki. Ale wcześniej podziwiała innych. Sama eksplodowała na emeryturze.

Izydora Smakulska wydmuchuje rocznie tysiące jajek ze skorupek by przygotować materiał na wielkanocne jaja. Zawartości jajek nie marnuje. Z żółtek zagniata makaron, albo piecze placki i rozdaje swoim przyjaciołom. Ja też dostałam babkę wielkanocną upieczoną na gęsich jajach. I choć smakowała podobnie do takiej upieczonej na kurzych, to wydawała się inna. Jakaś taka wyjątkowa... A może to dlatego, że jedząc ją spoglądałam na jajka, które zrobiła "Pani jajcara". A zrobiła je niepowtarzalne. Więc i babka wydawała mi się też jakaś taka wyjątkowa.

Wchodzę do jej pracowni. A tam jak w u prawdziwego artysty. Dłutka, mnóstwo farb, słoiczków, pędzelków. Są prace rozpoczęte i już te zakończone. Prócz jaj są jeszcze obrazy. Ale one nie przyciągają tak wzroku jak gęsie jaja, które ustawione w przeszklonej gablocie wyglądają jakby szykowały się do startu w konkursie piękności.

Niektóre są białe, inne kolorowe, kolejne zdobione dodatkowo bursztynem.

- Święta Wielkanocne w naszym kraju są piękne i kojarzą się z polską wiosną. Nawet wtedy, gdy ta się spóźnia trochę, to patrzymy już jakoś cieplej na świat. Więc jajo też musi być polskie i wywoływać pozytywne emocje - tłumaczy Izydora Smakulska.

- O tutaj, na tych wyrzeźbiłam maki. Dodałam koloru - czerwonego i zielonego. A tu zrobiłam niezapominajki, aby tych jajek nikt nigdy nie zapomniał - żartuje konińska artystka.

I nie zapomina się jajek zrobionych przez Izydorę z Konina. Pamięta o nich nawet jeden z konińskich biznesmenów, który uważa, że to najbardziej oryginalny prezent jaki ostatnio otrzymał.

- Żeby takie jajko dostać w prezencie, trzeba mieć szczęście, ale żeby takie jajko zrobić, trzeba mieć talent - mówi chwaląc się ustawionym na biurku souvenirem.
Izydora podchodzi do jajek z miłością. Piłuje, piłuje… Cierpliwie trzyma skorupkę jajka i wkłada w nią wiertełko dentystyczne. Ono hałasuje. Do tego czuć zapach spalonej skorupki. To w takim warsztacie powstają . Każde z nich zabrało artystce prawie dobę życia, ale dało dwie tony radości i satysfakcji.

Ażurowe jaja, które przypominają haft richelieu potrzebują specjalnego przygotowania. Najpierw pani Izydora dokładnie wybiera jaja. Oprócz gęsich, wyrzeźbiła też wiele strusich, ale o te trudniej.

- Nikt z nas nie siedzi w konstrukcji jajka. Są takie, które mają bańki powietrzne w skorupce. Wtedy łatwo pękają - tłumaczy pani Izydora. Wszystko zależy od gatunku jajka i hodowcy. Ja mam takiego, który gęsi dobrze pasie i jajka od jego ptaków wspaniale się nadają na wydmuszki. Mają twardą skorupkę - mówi.

Doszła też do wprawy i wie już jak w jajkach robić dziurki, jak je trzymać podczas pracy by się nie kruszyły. Nanosi wzór, rzeźbi w jajku, oczyszcza je również z błon, a potem utwardza.

- Każde jajko po wyrzeźbieniu musi trafić do specjalnej kąpieli. Wapienne skorupki kilka godzin moczą się w roztworze z żywicy. Dzięki temu jajo zaczyna wyglądać i przypominać porcelanę. Potem pozostaje już ozdabianie. Niektóre maluje.

Załapała bakcyla do szlifowania jaj przed 8 laty na jednej z wystaw artystycznych, które często odwiedzała. Do sztuki ciągnęło ją zawsze. Wcześniej malowała jajka, ale gdy zauważyła ażurowe - zakochała się w nich.

Całej sztuki wykonywania takich wielkanocnych jaj nauczyła się od niemieckiego artysty, który pokazał koniniance jak i czym rzeźbić i jak jajko przygotować do tego, by przetrwało nie tylko tę jedną Wielkanoc.

Pani Izydora uczyła się rzeźbić około dwóch lat. Gdy doszła do wprawy, postanowiła pokazać innym co potrafi.

Prawdziwym hitem było strusie jajo wykonane dla prezydenta Konina, które wykonała trzy lata temu. Zadziwiła i zyskała nim sławę. Na jaju zrobiła konia i koniński ratusz. To wtedy ją poznałam i po raz pierwszy postanowiłam o niej napisać. Odtąd została nazwana "konińską jajcarą".

- Rzeźbienie w jajkach to wspaniała zabawa - przekonuje. Tu ważna jest cierpliwość i dokładność. Przy pośpiechu jaja szybko pękają - mówi Izydora Smakulska.

W domowej kolekcji koninianka ma ponad sto pisanek. Sprzedała już kilka tysięcy. Z każdą trudno się rozstać.

- Ale jeśli moje jajka cieszą innych, to ja też się cieszę - mówi.

Ludowa konińska artystka - której niespokojna dusza nigdy nie śpi - prócz rzeźbienia w jajkach jeszcze haftuje, ale znana jest w Koninie także z tajemniczych masek weneckich. Ale o nich przy innej okazji… Chociażby najbliższego karnawału…

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski