Przykry, bo oznacza, że nie mamy pojęcia, kto, gdzie i w jaki sposób decyduje o tym, co bezpośrednio, na co dzień nas dotyczy. Zdecydowana większość obowiązujących u nas przepisów powstaje bowiem w Brukseli.
CZYTAJ KOMENTOWANY TEKST
Wynik przykry dla nas - wyborców, ale przede wszystkim dla polityków. Bo to oni już po raz trzeci od 2004 r. namawiają nas do oddania na nich głosu, ale przy tym niewiele o PE mówią. Wręcz przeciwnie - podczas kampanii prowadzą w mediach i wyborczych spotach krajowe wojenki.
Nie dziwne więc, że wyborcy (ich garstka), idąc do urn, kierują się krajowymi podziałami. Tyle tylko, że one w Brukseli tracą znaczenie. Zatem oddany głos chyba również.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?