- Zasądzona kwota jest bardzo wysoka - stwierdza Zdzisław Śliwa, prezes Okręgowego Zarządu Polskiego Związku Działkowców w Poznaniu. I dodaje, że działkowcy do samego końca mieli nadzieje, że sąd apelacyjny nie przychyli się do wyroku sądu pierwszej instancji.
Kwota zasądzona przez Sąd Okręgowy wynosiła dokładnie 6 mln 235 tys. 271 zł. Obecni właściciele ziemi apelowali o zwiększenie tej kwoty, natomiast PZD o jej zmniejszenie. Ostatecznie, sąd odrzucił obie apelacje. Działkowców zwolniono jedynie z części odsetek.
Jak tłumaczy Maria Pardej-Nettmann - radca prawny PZD - teraz działkowcom pozostało jedynie zaskarżenie wyroku do Sądu Najwyższego. Niewykluczone, że takie kroki zostaną podjęte.
Po wielu latach walki zapadł w końcu wyrok w sprawie ROD im. 23 Lutego. Sąd Apelacyjny orzekł, że PZD ma zapłacić wielomilionowe odszkodowanie
Wieloletni spór dotyczy części ogrodu mieszczącego się przy ulicach Lechickiej i Umultowskiej. W 2005 roku (po 9 latach od nabycia ziemi przez obecnych właścicieli) sąd orzekł, że tereny, na których znajduje się ogród działkowy, nie są własnością miasta, lecz należą do osób prywatnych. Nie ma więc do nich prawa ani PZD, ani pojedynczy działkowcy. Sprawa trafiła do sądu, a obecni właściciele zażądali opłaty za bezumowne korzystanie z gruntu.
Na początku na ławie oskarżonych zasiedli przedstawiciele Polskiego Związku Działkowców. W tym wypadku sprawa dotyczyła terenów wspólnych ogrodu - tzw. dróg wewnętrznych i gruntów, na których znajduje się Dom Działkowca. Ten spór wczoraj dobiegł końca i zakończył się wyrokiem niekorzystnym dla PZD.
- Ze swojej strony chciałbym uspokoić działkowców. Konta ogrodów nie zostaną zablokowane - mówi Zdzisław Śliwa. - Pieniądze, które musimy zapłacić są już zabezpieczone. Potrzebną kwotę udało się zebrać dzięki solidarności działkowców z całej Polski.
Działkowcy czują jednak obawy, choć z innego powodu. Część z nich ma już w sądzie sprawę za bezumowne korzystanie z gruntu. Pozostałych, czeka to w najbliższej przyszłości. Choć, żaden wyrok indywidualny jeszcze nie zapadł, decyzję sądu pozwani uznają za zły znak.
- Nie wiadomo co z nami będzie - żali się Irena Wolańska, była działkowiczka. - Czy nasz wyrok będzie podobny? - zastanawia się.
Sprawa dotyczy 200 osób. Obecnie w sądzie toczy się ok. 100 spraw. Jak obliczyli działkowcy, w przypadku przegranej każdy z nich będzie musiał wypłacić obecnym właścicielom po 60 tys. zł.
- Za jeden miesiąc użytkowania działki każe nam się zapłacić 500 zł. Kiedy pomnoży się to przez 12 miesięcy i 10 lat (roszczenia za bezumowne korzystanie z gruntów mogą objąć maksymalnie właśnie taki okres - przyp. red.), wyjdzie nam kwota w wysokości 60 tys. złotych. Do tego dochodzą jeszcze odsetki - wylicza Irena Wolańska.
W czwartek kolejna rozprawa
W Sądzie Okręgowym w Poznaniu ogłoszony zostanie w czwartek kolejny wyrok w sprawie ROD im. 23 Lutego.
Tym razem sprawa dotyczy Domu Działkowca. PZD chce, aby obecni właściciele terenów zwrócili mu koszty za jego budowę i wyposażenie. Swoją stratę wyliczył na około milion złotych. Jak mówią działkowcy, kiedy zwrócono się do związku o wydanie tej działki, od razu ją opuścili. Jednak, właściciele ziemi do tej pory nie zagospodarowali tego miejsca, ani nie zwrócili im poniesionych nakładów. - Jeżeli wygramy choć tę sprawę, koszty które musimy ponieść trochę się zmniejszą - mówi Zdzisław Śliwa, prezes Okręgowego Zarządu PZD w Poznaniu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?