Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. Tadeusz Tomaszewski: Wyjątek nie powinien stanowić o prawie

Agnieszka Świderska
Prof. Tadeusz Tomaszewski, karnista z UW
Prof. Tadeusz Tomaszewski, karnista z UW Fot. Archiwum Tadeusz Tomaszewski
- Problem tkwi w tym, że karę traktujemy najczęściej tylko i wyłącznie jako odpłatę. Nie rozróżniamy nawet dorosłego sprawcy od niedojrzałego psychicznie 16-latka - mówi po wypadku w Klamrach prof. Tadeusz Tomaszewsk, karnista z Uniwersytetu Warszawskiego w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim"

Domniemany sprawca wypadku w Klamrach, w którym zginęło siedem osób, nie miał prawa jazdy, był pod wpływem alkoholu i ma dopiero 16 lat. Czy prawo jest przygotowane na to, by go sprawiedliwie ukarać? Najwyższą karą jaką mu grozi to pobyt w zakładzie poprawczym do 21. roku życia. Już rozlegają się głosy, że zbyt niska kara za tyle żyć.
Prof. Tadeusz Tomaszewski: Nie można wymagać od ustawodawcy, by przewidział, że 16-latek znajdujący się pod wpływem alkoholu wsiądzie do samochodu i spowoduje śmiertelny wypadek, w którym zginie siedem osób. To wyjątek, a żaden kodeks nie jest w stanie objąć wszystkich wyjątków. Tym bardziej wyjątek nie powinien stanowić o prawie. Przepisy dotyczące karania nieletnich to wynik określonej polityki karnej, element całego systemu. Jedno, nawet tak tragiczne w skutkach zdarzenie, to za mało, by robić w nim wyłom. Ten 16-latek, jeżeli to on faktycznie był sprawcą, spowodował wypadek, czyli przestępstwo nieumyślne. Nie było jego zamiarem zabić kogokolwiek. Nie mówimy tu o 16-latku, który strzelał na ulicy do przechodniów. To tragiczny przypadek spowodował, że tym samochodem podróżowała tak duża liczba osób. A co gdyby jechał tylko z jednym pasażerem? Czy opinia publiczna również wtedy żądałaby jego głowy?

Czy kara nie powinna jednak służyć zaspokojeniu poczuciu sprawiedliwości ofiar i społeczeństwa? Czy jeżeli wydaje się zbyt łagodna, nadal ma szansę spełnić swoją funkcję? Bo jeżeli nie, to co to za kara?
Prof. Tadeusz Tomaszewski: Funkcją kary nie jest wyłącznie odpłata za uczynione złe. Nie jest tak w przypadku dorosłych, a tym bardziej w przypadku nieletnich, gdzie jej nadrzędnym celem jest element wychowawczy. Problem tkwi w tym, że karę traktujemy najczęściej tylko i wyłącznie jako odpłatę. Nie rozróżniamy nawet dorosłego sprawcy od niedojrzałego psychicznie 16-latka. Jeżeli według sondaży większość Polaków jest za karą śmierci, to z pewnością dla wielu z nich byłaby to jedyna sprawiedliwa kara. Tymczasem im społeczeństwo jest wyżej rozwinięte, tym mniej dyszy zemstą. Można mówić oczywiście o wyjątku, jakim są Stany Zjednoczone. Podczas mojego pobytu w Ameryce widziałem to "święto" jakim była egzekucja. Ludzie przed więzieniem urządzili sobie piknik, rozpalili grilla... Czy dobrze byśmy się bawili na egzekucji? Na to pytanie już sami musimy sobie odpowiedzieć.

Jeżeli nie prawo, to co powinna zmienić ta tragedia?
Prof. Tadeusz Tomaszewski: Jeżeli jedną stroną medalu jest "jak karać?", to drugą jest "jak zapobiegać?". I tej drugiej stronie powinniśmy poświęcić tyle samo refleksji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski