Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Konkursy w NFZ nie służą bezpieczeństwu pacjenta? Coraz więcej odwołań

Krystian Lurka
Wiesław Cichoń z Medicaltrans punktuje błędy i niedopatrzenia dwóch ofert szpitala ze Złotowa. Jego słowa potwierdzają wyroki sądu administracyjnego. Jednak te - zdanie NFZ - są nieistotne
Wiesław Cichoń z Medicaltrans punktuje błędy i niedopatrzenia dwóch ofert szpitala ze Złotowa. Jego słowa potwierdzają wyroki sądu administracyjnego. Jednak te - zdanie NFZ - są nieistotne Maciek Urbanowski
W konkursach na nocną i świąteczną opiekę medyczną stawką są miliony złotych i tysiące pacjentów. Jednak nie to, a niejasne procedury i nielogiczne decyzje Narodowego Funduszu Zdrowia budzą największe kontrowersje wśród przedstawicieli przychodni i szpitali.

W konkursach ogłaszanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia wygrywają oferty które zawierają mnóstwo błędów. Przegrani narzekają na decyzję NFZ-u, a część z nich bierze sprawy w swoje ręce.

Konkursy w NFZ nie służą bezpieczeństwu pacjenta?

Jednym z nich jest Wiesław Cichoń, współwłaściciel przychodni Medicaltrans ze Złotowa. Już od 2011 roku walczy z NFZ o to, aby mógł leczyć. Od tego czasu dwukrotnie jego oferty trafiały do kosza. Jego zdaniem niesłusznie. Co udowodnił, składając skargi i samemu pokazując uchybienia w dokumentach złotowskiego szpitala, który wygrywał konkursy. Jak mówi, pokrzywdzonych jest więcej.

Miesiąc temu opisywaliśmy przykłady przychodni z Plewisk i Poznania, które przegrały przetarg, bo według NFZ nie miały wymaganych urządzeń, w które tak naprawdę przychodnie były wyposażone. Tym razem piszemy o przypadku Wiesława Cichonia, właściciela przychodni Medicaltrans ze Złotowie.

Dzieci z nowotworami tłoczą się w izolatkach, ich matki śpią na ziemi

Wiesław Cichoń od pierwszej decyzji odwoływał się do dyrektora poznańskiego oddziału NFZ, prezesa ogólnopolskiego NFZ i sądu administracyjnego. Było to w 2011 roku. Fundusz nie widział w swoim rozstrzygnięciu błędu. Dopiero wyrok Sądu Administracyjnego w Warszawie przyznał rację Wiesławowi Cichoniowi. Skarga na decyzję prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia została rozstrzygnięta na jego korzyść. Ale i to nic nie zmieniło. W ogłoszonych tegorocznych wynikach przetargu ponownie wygrał Szpital Powiatowy w Złotowie.

Jak mówi Wiesław Cichoń, dla niego kontrakt to być albo nie być, dlatego również w tym roku walczy o dowiedzenie prawdy. Właściciel ponownie złożył skargę do NFZ. Zawiadomił również o sprawie Centralne Biuro Antykorupcyjne. Będzie też domagać się odszkodowania. Szacuje, że na pierwszym przegranym przetargu stracił około trzech milionów złotych. Teraz wszystko wskazuje na to, że podobna kwota przejdzie mu koło nosa.

- Gdybym przegrał w uczciwym konkursie, nie skarżyłbym się, ale w tym przypadku są "równi i równiejsi". Oferta szpitala jest pełna błędów i zwykłego niechlujstwa - mówi Wiesław Cichoń i podaje przykłady tylko z tegorocznej jego oferty:
- Nieponumerowane strony oferty. Na niektórych nie ma podpisów dyrektora szpitala. Na innych są za to trzy, które nie wiadomo do kogo należą. Brak deklaracji personelu medycznego o prawie do wykonywania zawodu, a także pominięcie faktu, że szpital był wcześniej karany przez NFZ za zbyt małą liczbę personelu. Jak mówi, sam zmuszony był tylko do poprawy jednego z punktów oferty, a mimo to nie wygrał.

Poznański NFZ ponownie nie ma sobie nic do zarzucenia. - Wyroki sądu pozostają poza wszelkimi komentarzami i nie mają wpływu na konkursy - wyjaśnia Małgorzata Lipko z biura prasowego. Na pytania o błędną numerację stron, brak podpisów i nieprawdziwe informacje w ofercie dyrektor złotowskiego szpitala nie chciał odpowiadać, a Małgorzata Lipko odpowiada: - Komisja konkursowa postępowała zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa. Z należytą starannością dokonywała analizy i oceny wszystkich złożonych w konkursie ofert.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski