- We wtorek po świętach Wielkiej Nocy rozpoczniemy akcję wspierania naszych kandydatów do Parlamentu Europejskiego - mówił podczas wtorkowej konferencji Rafał Grupiński, szef wielkopolskiej PO. - W ciągu czterech dni zapukamy do 150 tysięcy drzwi wielkopolskich domów we wszystkich powiatach. Podczas tych wizyt przedstawimy naszych kandydatów do PE, ale także porozmawiamy z mieszkańcami. Zapytamy ich o to, co do tej pory udało się najlepszego zrobić w ich gminach, miastach, powiatach, ale także o to, czego najbardziej im potrzeba, którymi bolączkami władze powinny zająć się w pierwszej kolejności - dodał Grupiński.
Zobacz też: Rafał Grupiński: Platforma i Grobelny są na siebie skazani [ROZMOWA]
Platforma w tym celu przygotowała specjalne, anonimowe ankiety. Z jednej strony ulotki może zobaczyć nazwiska i zdjęcia dziesiątki kandydatów do europarlamentu, z drugiej zaś znajdują się trzy pytania. I próżno szukać w nich tematów związanych z europejskimi wyborami. PO pyta o to, co w ostatnich latach, zdaniem Wielkopolan, zdarzyło się dobrego, a co niedobrego, o to, która z inwestycji w powiecie czy gminie była najbardziej potrzebna mieszkańcom oraz o to, co uważają oni za największy problem wymagający najszybszego rozwiązania.
- Ankieta to odpowiedź na sygnały od mieszkańców, które docierały do przewodniczącego Grupińskiego podczas podróży po województwie - tłumaczył Leszek Wojtasiak, szef wielkopolskiego sztabu wyborczego PO. - Ludzie chcą kontaktu z politykami i możliwości wypowiedzi.
Na pytanie o to, dlaczego ankieta nie jest związana z wyborami do PE, Wojtasiak odpowiedział, że ankieta ma być sposobem na dotarcie i zbliżenie się do wyborców. - Czas przed wyborami to czas szczególnej mobilizacji, także społeczeństwa. Chcemy więc się na nie otworzyć - mówił Leszek Wojtasiak. - Trudno, byśmy zadawali pytania o kwoty dwutlenku węgla, politykę energetyczną czy politykę spójności. Uogólniając, większość ludzi nie jest gotowa na takie pytania. Interesuje się tym, co dzieje się wokół. A Unia Europejska wnosi wiele do najbliższego otoczenia.
Z kolei Rafał Grupiński tłumaczył, że podczas odwiedzin mieszkańców Platforma chce zachęcić ich do głosowania w wyborach do europarlamentu i wskazać związek pomiędzy inwestycjami w regionie a wyborami eurodeputowanych. Przy niskiej frekwencji, jak tłumaczył Grupiński, jeden mandat z Wielkopolski może przejść na rzecz innego województwa.
Szef PO dodawał również, że ankiety - po podsumowaniu - mają pomóc partii w dalszym zarządzaniu Wielkopolską po jesiennych wyborach samorządowych oraz podpowiedzieć np. jak dobrze wykorzystać pieniądze z nowej perspektywy finansowej UE.
Przedwyborczą akcję Platformy mają przeprowadzić specjalnie wyszkoleni koordynatorzy - członkowie partii ze wszystkich powiatów. We wtorek odbyły się ostatnie szkolenia w południowej Wielkopolsce. Łącznie ma ich być ok. 1,5 tysiąca. Czy do drzwi mieszkańców zapukają też sami kandydaci do PE? Tu też nie pada jednoznaczna odpowiedź.
- To będzie zależało od czasu i zorganizowania kandydatów - mówił Grupiński. - Chcemy, by się włączyli i wzięli aktywny udział w akcji. Poza nią, będą też jednak następne działania, o których będziemy informować na bieżąco.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?