Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wiosna należy do deweloperów. Kupujemy więcej mieszkań

Monika Kaczyńska
Łagodna zima i start programu rządowych dopłat Mieszkanie dla Młodych sprawiły, że pierwszy kwartał był rekordowy
Łagodna zima i start programu rządowych dopłat Mieszkanie dla Młodych sprawiły, że pierwszy kwartał był rekordowy Łacina-Dom
Początek roku był zazwyczaj okresem stagnacji na rynku nieruchomości. Najczęściej deweloperzy narzekali na brak klientów, którzy czekali z zakupem mieszkania lub domu do wiosny. Również prace na budowach ze względu na zimę stały w miejscu.

Ten rok jest jednak inny pod każdym względem - deweloperzy zgodnie ogłaszają miniony kwartał najlepszym od lat.

Przełomowi 2013 i 2014 roku towarzyszyło wielkie odliczanie do wejścia w życie nowego programu dopłat rządowych Mieszkanie dla Młodych. Z początkiem stycznia biura sprzedaży zapełniły się zainteresowanymi skorzystaniem z nadarzającej się okazji. Podobnie jak dwa lata temu Rodzina na Swoim, tak teraz MdM napędził ruch na rynku nieruchomości.

- To był zdecydowanie udany kwartał zarówno pod względem umów, jak i prac na budowie. Od stycznia sprzedaż ruszyła z kopyta - mówi Tomasz Palacz, prezes zarządu firmy Planetbud Development.

Deweloperzy zgodnie zapowiadają, że nie zamierzają spocząć na laurach. Kolejne miesiące będą dla nich równie pracowite - wielu w swoich ofertach umieściło właśnie nowe inwestycje, często w bardzo atrakcyjnych cenach. W planach na najbliższe miesiące są kolejne premiery.

To był jeden z najlepszych kwartałów w ciągu ostatnich lat. Po kryzysie praktycznie nie ma już śladu - jest za to ożywienie zarówno na placach budowy jak i w biurach sprzedaży. Nic nie wskazuje, aby w najbliższym czasie dobra passa miała się zakończyć - przełom wiosny i lata powinien być gorącym okresem na rynku nieruchomości.

Wiosna należy do deweloperów i klientów. To już definitywny koniec zastoju na rynku

Wiosna to już tradycyjnie czas ożywienia w branży deweloperskiej. Zazwyczaj oznacza ona rozpoczęcie nowych inwestycji bądź rozbudowę wcześniej oferowanych. W tym roku działania na budowach mogły ruszyć z wyprzedzeniem, dzięki czemu prawdopodobnie uda się uniknąć wielu opóźnień w oddawaniu mieszkań i domów do użytku. To na pewno dobra wiadomość dla przyszłych mieszkańców powstających inwestycji, którzy na bardzo wczesnym etapie budowy zdecydowali się na zakup.
- Obecnie ponad połowa mieszkań na osiedlu Wiosennym w Zalasewie jest zarezerwowana - mówi Tomasz Palacz, prezes zarządu Planetbud Development. - Budowę rozpoczęliśmy na początku tego roku i już wtedy zainteresowanie mieszkaniami było duże. Teraz, wraz z nadejściem wiosny tylko rośnie - dodaje.

Jednak nie tylko pogoda za oknem sprzyjała ożywieniu na rynku.

- Z naszych danych wynika, że program "MdM" przyciągnął do deweloperów kupujących, którzy dotychczas rozważali kupno nieruchomości na rynku wtórnym. W styczniu br. zanotowaliśmy znaczący wzrost transakcji - mówi Bogusława Bryl, dyrektor sprzedaży ze spółki Linea. - "MdM" sprzyja inwestycjom na przedmieściach. Limity cenowe dla miasta Poznań w pierwszym kwartale były bardzo niskie i powodowały, że kwalifikowało się do niego zaledwie około 10 proc. nieruchomości w centrum. W przypadku terenów podmiejskich, takich jak nasze inwestycje "Osada Leśna" w Dąbrówce oraz "Leśna Polana", możemy mówić o niemal 100 proc. kwalifikacji inwestycji do rządowego programu.

Podwyższenie limitów zdaniem deweloperów nie zmieni sytuacji diametralnie. Jeśli następują zmiany, to w nieco zaskakującym kierunku.

Dotychczas hitem sprzedażowym były dwa pokoje na ok. 50 m2. Obecnie klienci szukają dwóch pokoi na maksymalnie 40m2.

- Dwupokojowe mieszkania o powierzchni 32-35 mkw. to obecnie najbardziej poszukiwane nieruchomości. Kupujący chcą minimalizować koszty zakupu, a cena metra kwadratowego w Poznaniu od zeszłego roku jest stabilna, lub nawet nieznacznie rośnie. Dlatego obserwujemy wzrost zainteresowania małymi dwupokojowymi mieszkaniami - mówi Bożena Talińska-Tadeusz, wiceprezes Agencji Inwestycyjnej.

Domy, które powstają obecnie, w porównaniu do budynków mieszkalnych, które były budowane w latach 90., są zdecydowanie mniejsze. Obecnie standardem są domy mające 100 metrów kw. Powodem jest chęć ograniczenia kosztów budowy i utrzymania domu.

- Zmniejszenie metrażu nie oznacza spadku komfortu. Najważniejszy jest funkcjonalny projekt, dzięki któremu dom o małej powierzchni bez problemu spełni oczekiwania - mówi Adam Wędrychowicz ze spółki Linea.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski