18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto może być czarnym koniem w wyścigu do PE w Wielkopolsce?

Paulina Jęczmionka
Izabela Łukomska-Pyżalska
Izabela Łukomska-Pyżalska Grzegorz Dembinski
Kandydaci zbierający dodatkowe głosy dla lidera czy jednak potencjalni zwycięzcy wyborów? Na wielkopolskich listach do europarlamentu wiele jest rozpoznawalnych, ciekawych nazwisk. Niektóre z nich, przy mądrej kampanii, mogą co najmniej powalczyć o dobry wynik albo i nawet o mandat.

W PO i PiS "jedynki" stoją pod znakiem zapytania?

Majowe wybory do PE to dla partii pierwszy test poparcia przed kolejnymi wyborczymi zmaganiami w tym i przyszłym roku. Największa rywalizacja toczy się więc między PO i PiS, które w sondażach idą łeb w łeb. W Wielkopolsce obie partie chcą walczyć o dwa mandaty.

Sprawdź też: Rafał Grupiński: Platforma i Grobelny są na siebie skazani [ROZMOWA]

- Rozstrzygnięcia na ich listach mogą być jednak różne - uważa prof. Dorota Piontek, politolog UAM. - W obu przypadkach pierwsze miejsce wcale nie musi oznaczać mandatu.

Kto zatem może go zdobyć? Platforma ma mocną pierwszą trójkę. Poza "jedynką" Agnieszką Kozłowską-Rajewicz, na fotel w PE szanse ma i Adam Szejnfeld, i Marek Woźniak. Ale czarnym koniem listy może też okazać się Michał Stuligrosz, który startuje z ostatniego miejsca. Jako były poznański radny, poseł i delegat do Rady Europy ma doświadczenie polityczne. I znane nazwisko.

- Zawdzięczam je ojcu, ale na imię sam solidnie zapracowałem - żartuje Stuligrosz. - Liczę, że wspomogę wynik całej listy, by zdobyła w regionie dwa mandaty, ale również, że dobra strategia w kampanii będzie szansą na mandat dla mnie samego.

Nadziei na miejsce w Brukseli nie kryje też Sławomir Hinc, były wiceprezydent Poznania, który startuje do PE z piątego miejsca listy PiS, choć należy do Prawicy RP Marka Jurka. Partie zawarły jednak wyborcze porozumienie. - Nie ma sensu podejmować działań, jeśli nie wierzy się w ich powodzenie - mówi Hinc. - Spotykam się już z głosami poparcia wśród ludzi. A przedwyborcze prognozy o dwóch mandatach dla listy PiS w Wielkopolsce tylko wzmacniają wiarę w sukces.

Zwłaszcza gdy - jak wskazuje prof. Piontek - mandat dla "jedynki" PiS Ryszarda Czarneckiego, który nie pochodzi z naszego regionu, nie jest przesądzony. Szanse na lepszy wynik może mieć poseł Tadeusz Dziuba z drugiego miejsca listy.

Kobiety mogą przyciągnąć poparcie dla ugrupowań

"Dwójki", które wzbudzają zainteresowanie, mają także koalicja Europa Plus Twój Ruch oraz Polska Razem Jarosława Gowina. Ich wyniki, na razie, stoją jednak pod znakiem zapytania. Ostatnie sondaże dają im od 3 do 6 proc. poparcia.

Kandydatką, która ma szanse na wysoki wynik, jest z pewnością Izabella Łukomska-Pyżalska, druga na liście EPTR. Była modelka, a obecnie prezes klubu Warta Poznań i firmy deweloperskiej, nie tylko przyciąga męską część wyborców, ale także może sobie pozwolić na kampanię z rozmachem.

- Koncentruję się w niej na tym, skąd można uzyskać unijne środki na promocję sportu - mówi kandydatka. - Jest np. program Erasmus Plus, o którym pewnie niewiele osób słyszało, a który na ten cel przeznacza ok. 1 miliarda zł. Warto więc o tym informować i zachęcać kluby sportowe, stowarzyszenia, organizacje pozarządowe. I to właśnie w kampanii robię.

Łukomska-Pyżalska przyznaje, że postawi też na plakaty, billboardy, ulotki i spoty. I rozpoczęła już objazd regionu.

Choć nie o ten sam elektorat, to na poznańskim podwórku rywalizację mogłaby podjąć Joanna Frankiewicz, radna, która startuje z drugiego miejsca listy Polski Razem. Jest dobrze ocenianym i rozpoznawalnym samorządowcem. Jednak partia Gowina walczy przede wszystkim o to, by w ogóle zdobyć w Wielkopolsce mandat.

- Program Polski Razem - liberalny gospodarczo i konserwatywny światopoglądowo - to mój program, dlatego zdecydowałam się na start z jej listy - mówi Joanna Frankiewicz. - Chcę wesprzeć jej wynik i zwiększyć szanse lidera Dariusza Lipińskiego na mandat.

Zanim jednak partie zaczną walczyć o mandaty, muszą zebrać 10 tysięcy podpisów poparcia i zarejestrować listy. Termin mija dziś o północy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski