Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budka Suflera zagrała w Teatrze Wielkim w Poznaniu [ZDJĘCIA]

KQ, Marek Zaradniak
Budka Suflera zagrała w Teatrze Wielkim w Poznaniu
Budka Suflera zagrała w Teatrze Wielkim w Poznaniu Waldemar Wylegalski
Budka Suflera, legenda polskiej muzyki rockowej, zagrała w sobotę Teatrze Wielkim w Poznaniu. Zespół obchodzi 40-lecie istnienia i trwająca właśnie trasą koncertową żegna się z publicznością. Zobaczcie zdjęcia z sobotniego koncertu!

Dwa komplety słuchaczy przyszły sobotniego wieczoru i popołudnia do poznańskiego Teatru Wielkiego na koncert Budku Suflera. Magnesem były nie tylko zapowiadane przeboje z pierwszej płyty zespołu "Cień wielkiej góry", ale również i fakt, że zespół ma zamiar zakończyć działalność. Lider grupy Romuald Lipko witając się z publicznością powiedział, że to koncert będący powrotem do korzeni. Na początek zgodnie z Budkową tradycją usłyszeliśmy utwór, od którego wszystko się zaczęło czyli "Sen o dolinie" A za chwilę pozostaliśmy już sam na sam z piosenkami ze wspomnianego legendarnego albumu.

Szybko można było się przekonać, że Suflerzy nie ograniczają się tylko do odegrania kolerjno wszystkich utworów.

Dawne utwory brzmią ostrzej. Podobać może się współbrzmienie gitary Łukasza Pilcha z perkusją Tomasza Zeliszewskiego. Więcej niż dawniej było też partii syntezatorowych Romualda Lipko. Oczywiście najbardziej oczekiwanym utworem była ponad dwudziestominutowa suita "Szalony koń". Przed laty przypomnijmy w nagraniu wziął udział Czesław Niemen, który miał wtedy syntezator Mooga. Dziś insdstrumenty elektroniczne to domena Lipko. W oryginalnym nagraniu słuchać też chórek którym były Ali-Babki. Tym razem nadającego swoisty klimat tej kompozycji chórku zabrakło. Nie zabrakło natomiast podczas tych koncertów tytułowego przeboju "Cień wielkiej góry". Podobać mogło się w nim współbrzmienie głosu Cugowskiego z syntezatorami. Dodajmy, że krótkim oddechem po "Szalonym koniu" były piosenki z płyty "Budka Suflera akustycznie". Szczególnie podobała się wykonywana przy akompaniamencie klaskającej publiczności piosenka "Martwe morze". Wkrótce potem nastąpił powrót do ostrzejszego brzmienia i Suflerzy zaproponowali utwór "Ratujmy co się da".

Finałem wieczoru był najpierw "Jest taki samotny dom" ze słynnym tekstem "A po nocy przychodzi dzień, a po burzy spokój", który publiczność zaczęła sama śpiewać a cappella, a dopiero po chwili zespół dołączył do wspólnego wykonania. Ostatnimi muzycznymi akordami jakie Krzysztof Cugowski i jego koledzy zaproponowali tym razem poznaniakom była klimatyczna piosenka "Cisza jak ta". W sumie spotkanie z Budki Suflera i jej "korzennymi przebojami" było udane choć wychodziłem z Teatru Wielkiego z refleksją - już nigdy nie pójdę na Budkę.Nie to chyba nie możliwe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski