W I Konkursie Teatrów Więziennych wzięło udział osiem zespołów, w tym jeden poza konkursem. Jury pod przewodnictwem Ewy Wójciak, dyrektorki Teatr Ósmego Dnia nagrodziło cztery przedstawienia.
Pierwsze miejsce zdobył spektakl „Wybaczam Ci” Teatru Widno-Kręgi z Zakładu Karnego w Turawie. Na drugim miejscu uplasowały się dwa przedstawienia: „Niczyj” przygotowany przez Teatr Sami Swoi z ZK w Strzelcach Opolskich i „Aut” zrealizowany przez Teatr Korektor ZK w Kwidzynie. Trzecią nagrodę otrzymał spektakl „Nie zabronisz mi być dobrym człowiekiem” Teatru Innego Świata z Aresztu Śledczego w Poznaniu.
Po rozdaniu nagród wystąpił Teatr z Kwidzyna, który pokazał spektakl "Aut". To historia sportowca, który rozmienił swoją karierę sportowca na narkotyki, rozboje... Przez przypadek wpadł, trafił do więzienia. Historia kończy się happy endem, pozytywnym przesłaniem. W warstwie teatralnej urzeka prostotą użytych środków i sceniczną prawdą.
O komentarz poprosiłem prof. dr hab. Dobrochnę Ratajczakową, która obserwowała cały konkurs.
- To powinien być raczej festiwal w nie konkurs, ponieważ teatry więzienne mają zupełnie inną funkcję niż rywalizacja. Na tym konkursie ujawniły się dwa nurty: autobiograficzny, zmieszany z publicystyka i drugi - nazwałabym go oniryczno-fantastycznym. W pierwszym aktorzy „sprzedają” swoje historie, w drugim - grają własne marzenia. Wyraźnie różnią się też spektakle kobiece i męskie. Kobiety wpędzone w pułapkę bezradności stawiają pytania, dlaczego mnie się to zdarzyło? W męskich spektaklach nie ma takich pytań. Oni pytają: nie jak z tego wyjść, ale co z tym zrobić?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?