Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

20 tys. zł kary dla Lecha Poznań. Ekstraklasa apeluje do wojewody o niezamykanie stadionu

Agnieszka Świderska
20 tys. zł kary dla Lecha Poznań. Ekstraklasa apeluje do wojewody o niezamykanie stadionu
20 tys. zł kary dla Lecha Poznań. Ekstraklasa apeluje do wojewody o niezamykanie stadionu Grzegorz Dembiński
20 tysięcy złotych - taką karę Komisja Ligi nałożyła na Lecha Poznań za pirotechnikę w sobotniej oprawie meczu z Jagiellonią. Ekstraklasa apeluje do wojewody, by nie zamykał stadionu Lecha.

20 tysięcy złotych to łagodny wymiar kary nałożony przez Komisję Ligi na Lech Poznań. Klub został ukarany za pirotechnikę użytą w efektownej oprawie przygotowanej przez ultrasów Lecha Poznań - "Kolejorz w końcu odpali".

Nieoficjalnie mówi się, że nie było podstaw do tego, by Lech został surowiej ukarany. Już od dawna na Bułgarskiej nie było oprawy z pirotechniką. Ta, która została użyta - głównie ognie wrocławskie, nie spowodowała ani przerwania meczu, ani zagrożenia dla kibiców.

Zobacz także: Stadion Lecha zamknięty? Policja chce kar za sobotnią oprawę

Dlatego Komisja Ligi, która może decydować nie tylko o zamykaniu trybun, ale całego stadionu, w przypadku Lecha ograniczyła się jedynie do nałożenia kary finansowej.

Tymczasem u wojewody wciąż leży wniosek komendanta wojewódzkiego policji o zamknięcie stadionu na najbliższy mecz. Wojewoda podejmie decyzje dopiero na kilka dni przed spotkaniem. Ekstraklasa apeluje do niego, by nie zamykał stadionu.

- Używanie rac na stadionie jest niezgodne z polskim prawem, dlatego zawsze spotka się z surową reakcją Komisji Ligi – wyjaśnia dr Seweryn Dmowski, doradca Zarządu Ekstraklasy SA – Jednakże odpalenie pirotechniki nie powinno być powodem do zamykania stadionu lub trybuny, gdyż w żaden sposób nie rozwiązuje to problemu.

- Ekstraklasa stoi na stanowisku, że zamknięcie stadionu jest ostatecznością w stanie wyższej konieczności, gdy zagrożone jest bezpieczeństwo kibiców lub dochodzi do przerwania meczu - przekonuje. - Gdy w ostatnim czasie dochodziło do tego typu sytuacji, stosowano surowe konsekwencje. Wierzę, że wojewoda wielkopolski Piotr Florek pójdzie raczej drogą wsparcia Lecha Poznań w wyciągnięciu indywidualnych konsekwencji wobec bezpośrednich sprawców zdarzeń, niż zbiorowego i nieskutecznego karania wszystkich kibiców za ekscesy mniejszości z nich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski