Suchy Las: Ktoś utrudnia oczyszczanie wód Rowu Złotnickiego

Od dłuższego już czasu gmina Suchy Las jest oskarżana o zatruwanie wód Jeziora Strzeszyńskiego. Jednak marcowe badania pokazują, że w wodzie nie ma fosforanów, a ilość bakterii coli określono na kilka. Norma dopuszcza do 1 tysiąca. Jak wynika z badań naukowców w jednym gramie ludzkich odchodów jest 13 mln bakterii coli, w odchodach kaczych 33 mln, a w krowich 23 tys.Badania wykonało certyfikowane laboratorium Aquanetu. Było to 7 marca. Dwa tygodnie później gmina Suchy Las nakazała powtórzyć badania na całej długości Rowu Złotnickiego. Potwierdziły one brak fosforanów oraz nieznaczną ilość bakterii coli. Te ostatnie pojawiły się blisko ujścia Rowu do jeziora. Oprócz badań wykonywanych przez laboratoria gmina przeprowadza pomiary ilości fosforanów przy użyciu fotometru.

Gmina ma jednak problem. W ubiegłym tygodniu nieznany sprawca zniszczy część parkanu wokół zbiorników retencyjnych wód gruntowych. To drugi taki przypadek w tym roku. Oprócz tego raz podniesiona została zastawka na zbiorniku retencyjnym. Zdarzenia te zgłosiliśmy Policji - mówi Wiesław Orczewski z Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Gminy w Suchym Lesie.

W roku ubiegłym urzędnicy zgłosili Policji cztery przypadki niszczenia parkanu, kradzież bramy, a także podniesienie zastawki. Jednak tego rodzaju zdarzeń było więcej. Żeby podnieść zastawkę, sprawca musi dostać się do mechanizmu zabezpieczonego kłódką i łańcuchem. W roku ubiegłym ktoś zerwał kłódkę ,podniósł zastawkę, a następnie, by nie rzucało się to w oczy założył inną kłódkę.

- Zaczęliśmy zgłaszać te fakty Policji, gdy zaczęły się regularnie powtarzać - mówi Wiesław Orczewski.

- Każde podniesienie zastawki powoduje wypływ wody która w zbiornikach ma się podczyszczać - dodaje.

Zaś niszczenie parkanu sprawia, że dostęp do zbiorników i zastawki staje się łatwy i nie ma nad obiektem dostatecznej kontroli. Jednak działania gminy Suchy Las nie ograniczają się do funkcjonowania zbiorników i badania wody.

Przeprowadzane są też kontrole nielegalnych podłączeń. Jeśli na rowie znaleziona jest wylot rury nieznanego pochodzenia, przy pomocy zadymiarki sprawdzane jest, gdzie jest jej początek. Wykonywane są też kontrole szczelności szamb. Polegają one na wrzucaniu do szamb substancji, która zabarwia ścieki. Jeśli w rowie pojawią się wody w kolorze tej substancji, wiadomo który zbiornik jest nieszczelny. Spółka Aquanet rozbudowuje sieć sanitarną oraz przepompownię ścieków przy ul.Borówkowej.