18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oni nie nadawali się na rodzinę zastępczą. Kto się na to zgodził?

Agnieszka Świderska
Były ksiądz i zakonnica podejrzewani o znęcanie się nad dziećmi nie byli odpowiednimi kandydatami na rodzinę zastępczą. Taką negatywną opinię wystawiło im 10 lat temu Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrowie Wlkp.
Były ksiądz i zakonnica podejrzewani o znęcanie się nad dziećmi nie byli odpowiednimi kandydatami na rodzinę zastępczą. Taką negatywną opinię wystawiło im 10 lat temu Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrowie Wlkp. archiwum polskapresse
Były ksiądz i zakonnica podejrzewani o znęcanie się nad dziećmi nie byli odpowiednimi kandydatami na rodzinę zastępczą. Taką negatywną opinię wystawiło im 10 lat temu Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrowie Wlkp. Mimo to po interwencji wojewody ich sprawa trafiła do Leszna, gdzie otrzymali pozytywną opinię. Jak do tego doszło?

Prokuratura Rejonowa w Ostrowie Wlkp., która postawiła byłemu księdzu i byłej zakonnicy zarzut znęcania się nad czwórką dzieci, nie ma wątpliwości, że nie sprawdzili się w roli rodziców zastępczych.

W tej roli dziesięć lat temu nie widziało ich również Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrowie Wlkp. Mimo, iż ukończyli trzymiesięczne szkolenie, które miało ich do tego przygotować, otrzymali opinię negatywną. Zostali jednak rodzicami zastępczymi, bo pozytywną opinię wydał im leszczyński organizator rodzinnej pieczy zastępczej.

Zobacz też:
Rodzina zastępcza znęcała się nad dziećmi?

Negatywnej opinii nie trzeba uzasadniać. Dlatego po 10 latach trudno ustalić powody dla których PCPR skreślił byłego księdza i byłą zakonnicę.

- To zdarza się niezmiernie rzadko, dlatego przyczyna musiała być ważka - mówi Marcin Siudziński, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Ostrowie Wlkp.

Marcin Siudziński nie ukrywa, że opiera się jedynie na domysłach. Nie był wtedy dyrektorem. Nie zna szczegółów. Znane są za to powody dla których w Lesznie małżeństwo w Ostrowa otrzymało już opinię pozytywną.

- Nie przechodzili u nas szkolenia, tylko badanie, które skończyło się wydaniem opinii psychologicznej - mówi Izabela Nowakowska, dyrektor Organizatora Rodzinnej Pieczy Zastępczej w Lesznie. - Nie zdradzali wtedy żadnych skłonności, które by ich dyskwalifikowały. Pamiętam jednak, że doradzaliśmy im, by zanim zajmą się opieką nad cudzymi dziećmi najpierw postarali się o własne.
Czy kandydaci na rodziców zastępczych skreśleni w jednym ośrodku zawsze dostają od wojewody drugą szansę na badania w drugim ośrodku?

Czytaj też:
Były ksiądz znęcał się nad dziećmi w rodzinie zastępczej?

- To była sytuacja bez precedensu - przyznaje Tomasz Stube, rzecznik wojewody. - Szkolenia dla kandydatów na rodziny zastępcze są bardzo sformalizowane. PCPR nie uniknął typowo formalnych błędów. Dlatego po odwołaniu sprawę tej rodziny przekazano do innej jednostki. Dlaczego do innej? Chociażby z tego powodu, żeby uniknąć zarzutu stronniczości urzędników z Ostrowa. Gdyby taka sytuacja się powtórzyła, podjęlibyśmy taką samą decyzję.

Rola wojewody skończyła się na przekazaniu sprawy do Leszna. Decyzję o umieszczeniu w rodzinie byłego księdza i zakonnicy najpierw zdrowej dziewczynki, a pięć lat później trójki upośledzonych intelektualnie dzieci podjął już sąd.

Mimo, iż wychowanie niepełnosprawnych dzieci mogło i pewnie przysparzało trudności, kontakty rodziców zastępczych z PCPR ograniczały się tylko do tych obowiązkowych.

- Nigdy nie usłyszeliśmy od nich, że sobie nie radzą, że potrzebują pomocy - mówi Marcin Siudziński. - Prowadzimy grupę wsparcia dla rodzin zastępczych. Nie byli w niej.

Opiekunowie usłyszeli dopiero zarzuty. Jeżeli zostaną oskarżeni i skazani nigdy nie zostaną już dla nikogo rodziną zastępczą. Przepisy zabraniają pełnienia takiej funkcji osobom skazanym za umyślne przestępstwo. A znęcanie się pod taką kategorię podpada: nie można znęcać się nad kimś nieumyślnie.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski