- To dopiero początek kampanii, możemy spodziewać się coraz bardziej agresywnych wystąpień partii - uważa dr hab. Waldemar Rydzak, ekspert od public relations z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. - Należymy do grupy państw, które wciąż przywiązują mniejszą wagę do polityki europejskiej, bo jest zbyt odległa. Wyborców bardziej interesuje krajowe podwórko. Partie wykorzystują to więc w kampanii.
Pierwsze próbki mamy już za sobą. Solidarna Polska w spocie krytykuje Okrągły Stół i "rabunkową prywatyzację", zarzuca innym partiom obłudę w sprawie gen. Kuklińskiego i porównuje emeryturę przeciętnego Kowalskiego do emerytury byłego ubeka. Tematów europejskich - brak.
Zobacz:
Koalicja Europa Plus Twój Ruch w pierwszym spocie uderzyła w PiS. Jest akcja CBA, libacja w klubie ze striptizem i ostrzeżenie przed rządami "politycznych knurów". Tematów europejskich - brak. Podobnie jak w drugim spocie. Tym razem obrywa się PO, za rządów której - według Janusza Palikota - z Polski wyjechały dwa miliony młodych ludzi.
Zobacz:
Krajowa wojenka króluje też w spotowej kampanii Platformy i PiS. Jako pierwsza uderzyła partia Jarosława Kaczyńskiego, skupiając się na czterech politykach PO, którzy "zawiedli Polskę, zawiodą w Europie".
PO odpowiedziała w tej samej konwencji, wytykając wpadki trojgu działaczy PiS. Tematów europejskich - w obu przypadkach - brak.
Zobacz:
- Wybory do PE, tak jak i krajowe, są wyborami politycznymi. Nie można więc oddzielić ich od polskiej polityki - uważa Adam Rogacki, poseł startujący z trzeciego miejsca wielkopolskiej listy PiS. - Wyborcy mają pierwszą okazję do oceny rządów Tuska. Będziemy zatem przypominać im o podniesieniu wieku emerytalnego, posłaniu 6-latków do szkół czy wyprzedaży polskiego majątku.
Poseł przekonuje jednak, że w kampanii PiS nie zabraknie też polityki europejskiej. Temat bezpieczeństwa energetycznego czy demografii ma pojawiać się np. na spotkaniach z wyborcami. O merytorycznym podejściu swojej partii zapewnia też Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, kandydatka numer jeden na liście PO w regionie. Podkreśla, że zadaniem PO jest przekonanie Polaków, by wybrali osoby wierzące w silną, spójną Europę. Przyznaje jednak, że partyjna wojna jest nieunikniona.
- Nie jestem zwolenniczką negatywnej kampanii, bo jest toksyczna i niekonstruktywna - mówi posłanka PO. - Ale rozumiem, że kampania rządzi się swoimi prawami. Skoro PiS zaatakował w spocie PO, trudno, by pozostało to bez odpowiedzi. Tym bardziej że atakujący widzą źdźbło w oku mojej partii, a belki w swoim nie. Jednak to nie zmienia faktu, że kopanie się po kostkach odstręcza wyborców. Potrzebujemy pozytywnego programu.
Zobacz:
Zdaniem ekspertów, to jednak partyjne przepychanki będą w kampanii dominować. Zwłaszcza że wybory do PE to początek maratonu. W tym roku wybierzemy jeszcze władze samorządowe, a w przyszłym - parlamentarzystów i prezydenta.
- Eurowybory są traktowane jako sprawdzian tego, które idee chwytają ludzi za serce i przyciągają do urny - uważa dr Waldemar Rydzak.
WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?