Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Poznaniu przeszczepiono piąte serce

Danuta Pawlicka
Poznańscy  kardiochirurdzy pracują pod okiem prof. Marka Jemielitego  (z lewej )
Poznańscy kardiochirurdzy pracują pod okiem prof. Marka Jemielitego (z lewej ) Marek Zakrzewski
Poznańscy kardiochirurdzy, którzy zaledwie w tym roku uzyskali akredytację, kolejnej, piątej już osobie przeszczepili serce. Tym razem jest nią młoda mama, zaledwie 26-letnia kobieta.

Takie tempo oraz fakt, że transplantacje kończą się sukcesem, jest dowodem na doskonale przygotowany do transplantacji zespół Kliniki Kardiochirurgii UM w Poznaniu. Także w ostatnią niedzielę wcześniej opracowana strategia pobierania serca i dostarczenie go lekarzom z poznańskiego Szpitala Przemienienia Pańskiego przebiegła bez zakłóceń. Zadanie było o tyle trudniejsze, że organ do przeszczepu trzeba było wieźć na odległość 200 kilometrów, a pogoda była fatalna. Niski pułap chmur i gęsta mgła wyeliminowały najlepiej sprawdzający się do takiego transportu śmigłowiec. Na sygnale ruszyły więc karetki. W Komornikach, gdzie nawet taki pojazd mógł utknąć w korku, rolę pilota zainicjowała poznańska policja. To był prawdziwy wyścig z czasem, bo w poznańskiej lecznicy do operacji przygotowywano już młodą kobietę, najmłodszą jak dotąd pacjentkę transplantologów. Jej życie zależało od tego, w jakim stanie bijące, żywe serce dotrze do bloku operacyjnego.

Wczoraj minęła piąta doba od przeszczepu. Pacjentka, mama półtorarocznego dziecka, czuje się już na tyle dobrze, że rozmawia z lekarzami. Macha ręką i uśmiecha się do rodziny czekającej za szybą. To dobry, ważny znak, że minęły najbardziej niebezpieczne godziny.

- Najgorszy kryzys pacjentka ma już poza sobą, jednak, aby mówić o pełnym sukcesie, trzeba jeszcze trochę poczekać. W pierwszym miesiącu po przeszczepie 30 procent chorych odrzuca go - mówi jak zwykle ostrożny prof. Marek Jemielity, kierownik poznańskiej Kliniki Kardiochirurgii, która tak dobrze rozpoczęła pierwszy rok przeszczepów.

Ministerstwo Zdrowia, które płaci za przeszczepy serca w Polsce, a więc i w Poznaniu, przewidziało na ten rok dwie operacje. Startujące zespoły w tak trudnej dziedzinie, jaką jest transplantacja, potrzebują więcej czasu na pełne zgranie kadry. Tymczasem poznański ośrodek wykonał ich już pięć. Czwórka chorych z nowymi sercami jest już w domu. Piąta pacjentka, jeżeli przebieg powrotu do zdrowia będzie nadal bez komplikacji, Wigilię i Boże Narodzenie spędzi w domu z rodziną i swoim maleństwem.

Dla poznańskiego ośrodka ten rok zakończy się wielkim sukcesem, którego nikt się nie spodziewał. Nawet, jak widać, nie brał tego pod uwagę resort zdrowia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski