Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fabryka VW we Wrześni: Ujawniamy kulisy inwestycji [ZDJĘCIA]

Rafał Cieśla, Mateusz Pilarczyk
"Projekt express", klauzula poufności, problem z gruntami i ich ceną, zaangażowanie polityków -  to wszystko jest związane z inwestycją VW
"Projekt express", klauzula poufności, problem z gruntami i ich ceną, zaangażowanie polityków - to wszystko jest związane z inwestycją VW Paweł Miecznik
"Projekt express", klauzula poufności, problem z gruntami i ich ceną, zaangażowanie polityków - to wszystko jest związane z inwestycją VW

Największa inwestycja ostatniego ćwierćwiecza w Polsce będzie zlokalizowana we Wrześni. Oficjalnie o tej decyzji poinformowano we wtorek. Tak naprawdę jednak VW wybrał Wrześnię w poprzednim tygodniu - co zresztą ujawniliśmy w zeszły piątek na łamach "Głosu Wielkopolskiego". Jak udało się przekonać inwestora do wielkopolskiej Wrześni?

Zobacz:
Fabryka VW we Wrześni! Koncern oficjalnie ogłosił decyzję

- Kiedy podano do stołu wspaniałe danie, to nie mówi się o kuchni - ucinał rozmowę o kulisach negocjacji wicepremier, minister gospodarki Janusz Piechociński. Nam udało się poznać szczegóły związane z budową fabryki w Wielkopolsce.

Tajne przez poufne
Na początku negocjacji, kiedy inwestor zainteresował się Wrześnią, nikt tak naprawdę nie wiedział, o jaką fabrykę chodzi, jaki koncern chce inwestować w Wielkopolsce kilka miliardów złotych. "Projekt express" - tak brzmiała oficjalna nazwa. Jak to bywa przy tak dużych inwestycjach, wszystkie strony podpisały klauzulę zachowania poufności rozmów.

We Wrześni będzie budowany nowy model craftera. Pracę przy produkcji znajdzie tam ok. 2,3 tysiąca osób

Stąd np. trudne rozmowy z burmistrzem Wrześni, który zbywał pytania dziennikarzy.
- Nie mam żadnych informacji na ten temat - tak mówił nam w czerwcu Tomasz Kałużny.

Jeśli wierzyć samorządowcom, o wyborze terenów przy autostradzie A2 na budowę fabryki dowiedzieli się o godz. 10.10 w dniu oficjalnego ogłoszenia inwestycji, kiedy do Wrześni przyjechał szef "Projektu express".

Minister odkrywa karty
Złamanie milczenia mogło doprowadzić nawet do zerwania rozmów. Problem z zachowaniem poufności pojawił się w grudniu, kiedy wicepremier Piechociński zapowiedział "motoryzacyjny hit". Gdyby na tym poprzestał, nie byłoby problemu. Ujawnił jednak znacznie więcej. Mówił m.in. o szczegółach związanych z zatrudnieniem, wielkością produkcji, co pozwoliło skojarzyć inwestycję z Volkswagenem.

Z naszych informacji wynika, że koncernowi VW bardzo zależało na czasie. Firma wyznaczyła sobie datę graniczną, do której musiała być podjęta decyzja o budowie. Stąd tempo negocjacji, które, jak na tak dużą inwestycję, było "ekspresowe".
Problemy z gruntami

Września i Stargard do ostatniej chwili liczyły się w walce o nową fabrykę Volkswagena

Wielkopolska miała wiele atutów, które przemawiały za inwestycją. Problemem był jednak odpowiedni grunt. Miejsc na budowę fabryki jest sporo, ale tylko w teorii. - Brakuje już dużych kawałków ziemi w atrakcyjnych lokalizacjach. Września też miała z tym problem przez strukturę własności gruntów - mówi "Głosowi" osoba związana z negocjacjami.

Część nie miała uregulowanego statusu, część pozostawała w rękach prywatnych (na wieść o inwestorze cena wzrosła). Kolejne trzeba było przekazywać między samorządem a Skarbem Państwa. Wszystko po to, aby działka mogła wejść w skład wrzesińskiej podstrefy Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Grunty pochodziły też od ANR.

Problemów było więcej. W czasie ostatniej fazy rozmów władz Wrześni z VW pojawiła się informacja, jakoby część przedsiębiorców miała nie być zadowolona z inwestycji - bali się, że będą musieli podwyższyć pensje pracownikom. List z takimi żalami miał być rzekomo wysłany do szefostwa VW.

- Docierały plotki na ten temat, ale nie znajdują one potwierdzenia w faktach - zaznacza Tomasz Kałużny, burmistrz Wrześni.

Politycy i smutny Stargard
Dużą rolę, oprócz samorządowców, odegrali też politycy. Z naszych informacji wynika, że o inwestycję mocno zabiegał wicemarszałek Sejmu Eugeniusz Grzeszczak (PSL). To on współpracował z wiceminister gospodarki Iloną Antoniszyn- -Klik, odpowiedzialną w resorcie za szereg spotkań i ustaleń z szefostwem VW.

Z wyboru koncernu nie wszyscy są zadowoleni. Gdy w zeszły piątek ujawniliśmy w "Głosie" informację, że to Września wygrała bój o VW, zadzwonili do nas przedstawiciele Stargardu, który również walczył o VW.
- Przeczytaliśmy artykuł. Jest nam smutno. Pozostało nam wierzyć, że wasze informacje się nie potwierdzą - mówili w rozmowie z nami.

WIDZIAŁEŚ COŚ CIEKAWEGO? ZNASZ INTERESUJĄCĄ HISTORIĘ? MASZ ORYGINALNE ZDJĘCIA?
NAPISZ DO NAS NA ADRES [email protected]!

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij i zarejestruj się: www.gloswielkopolski.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski