Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piła: Początek procesu oskarżonego o zamordowanie siostry

Ewa Auer
Dzisiaj, w Sądzie Rodzinnym i Nieletnich w Pile rozpoczął się proces 16-letniego Krystiana H., oskarżonego o zamordowanie własnej siostry - 13-letniej Emilki. Chłopak z rękami w kajdankach został przyprowadzony do sądu przez policjanta. Miał całkowicie zakrytą twarz chustą, a głowę kapturem.

W sądzie stawili się też rodzice chłopca oraz biegli w kwestiach informatyki, pożarnictwa i patomorfologii. Sąd przesłuchał oskarżonego, podobnie jak pozostałe osoby.

Rozprawę jednak przerwano ze względu na nieobecność biegłych psychiatrów, którzy na potrzeby sądu wystawili opinię o stanie zdrowia chłopca. Mało tego, sąd ukarał ich grzywną po 2 tys. zł i wyznaczył nowych biegłych psychiatrów, którzy jeszcze raz mają przebadać chłopca. Mają to zrobić szybko, bo na 9 grudnia sąd wyznaczył termin kolejnej rozprawy. O tyle to zaskakująca decyzja, że Krystian H. był długo badany przez poprzednich biegłych. Czyżby więc o ich zmianie zdecydowano tylko dlatego, że się nie stawili w sądzie, a może ich opinia nie zadowoliła sędziego?

- Po części i to, i to - mówi Krzysztof Dziedzic, prezes Sądu Rejonowego w Pile. - Sądzimy jednak, że na kolejnym posiedzeniu zapadnie już orzeczenie i proces się zakończy.

Czy to oznacza, że Krystian H. przyznał się już do winy? - Wolałbym nie odpowiadać na to pytanie, bo sprawa jest niejawna - dodaje Dziedzic.

Proces toczy się w tzw. trybie poprawczym, choć istniała możliwość, by Krystian H. odpowiadał jak dorosły. Wtedy groziłby mu wysoki wymiar kary, bo oskarżony jest o zabójstwo. Ponieważ jednak miał nieposzlakowaną opinię, zapadła decyzja, by odpowiadał przed sądem dla nieletnich. A to oznacza, że grozi mu jedynie poprawczak, maksymalnie 5 lat, do 21. roku życia.

Krystian H., od chwili zatrzymania, przebywa w schronisku dla nieletnich. Trafił tam po tym, jak 4 maja w mieszkaniu przy ul. Kolbego w Pile znaleziono zmasakrowaną dziewczynkę, a jego samego w kuchni, z podciętymi żyłami, bo chciał popełnić samobójstwo. Chłopak krótko był w szpitalu, ale szybko wydobrzał i stał się jedynym podejrzanym o tę zbrodnię. Nadal nieznane są powody, dla których miał to zrobić. Krążyły wieści o satanizmie, bo na swoim portalu "nk" umieścił pentagram, potem spekulowano, że uzależnił się od gier komputerowych, stąd powołanie biegłego informatyka. To jednak tylko spekulacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski