Tomasz Stube z Urzędu Wojewody Wielkopolskiego przyznaje, że do sześciorga rodziców urząd wysłał właśnie pierwsze postanowienie, w którym przypomina o szczepieniu. Wcześniej za egzekwowanie obowiązkowych szczepień odpowiedzialny był sanepid. W tym roku to się zmieniło. Teraz wojewoda będzie ścigał osoby, które wstrzymują się od szczepienia swoich dzieci.
Zobacz: Czy warto zapobiegać grypie, czyli fakty i mity o szczepionce
- Zgodnie z ustawą o chorobach zakaźnych każdy rodzic ma obowiązek zaszczepić swoje dzieci - wyjaśnia T. Stube.
Rodzice mają trzydzieści dni na ustosunkowanie się do pisma. Potem za każde niezaszczepione dziecko będą musieli zapłacić grzywnę w wysokości 420 złotych.
- Przymuszanie do szczepień jest niezgodne z konstytucją - mówi Justyna Socha z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Wiedzy o Szczepionkach "Stop Nop" i, jak twierdzi, problem istnieje już od dawna. Teraz tylko się nasila. - Od lat namawiamy rodziców, aby przemyśleli czy warto narażać zdrowie swoich pociech - mówi.
W większości państw europejskich szczepienia są dobrowolne. Przymus szczepień obowiązuje tylko w byłych państwach bloku wschodniego.
Sprawdź: Własne szczepionki solą w oku lekarzy
Justyna Socha na pytanie dlaczego coraz więcej osób nie chce, aby ich dzieci były szczepione, odpowiada wprost: - To przez powikłania. Motywacją rodziców nie jest - jak często się słyszy - chwilowa moda, a troska o zdrowie dzieci.
Z tym nie zgadzają się zwolennicy szczepień. Jak wyjaśnia doktor Andrzej Trybusz, dyrektor Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Poznaniu, szczepienia pozwalają zmniejszyć zachorowalność na: odrę, krztusiec, błonicę, wirusowe zapalenie wątroby i ospę.
To nie przekonuje jednak Justyny Sochy, która wypowiada się w imieniu kilkuset rodziców.
- Zapalenie mózgu i opon mózgowo-rdzeniowych, zespół nieustannego płaczu, drgawki, zespół hiperaktywno-hipotensyjny i przewlekłe zapalenie stawów - wymienia jednym tchem powikłania, które mogą wystąpić po szczepieniu.
Tomasz Stube tłumaczy jednak, że w przypadku niezastosowania się do zaleceń urząd będzie musiał działać.
Rodzice już zapowiadają, że będą wysyłać skargi do urzędu i odwołania od decyzji. Nie zamierzają siedzieć i czekać na mandaty.
Sprawdź: Własne szczepionki solą w oku lekarzy
- Wszystkie osoby, które dotychczas odwoływały się od grzywien w ustawowym terminie nie musiały ich płacić i wygrywały w sądach sprawy założone urzędom. W ten sposób udało się podważyć nakładanie grzywien przez sanepidy, które teraz przekazują sprawy urzędom wojewódzkim.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?