Afera gruntowa: Aresztowani prawnicy dostali poręczenia od samorządów

Aresztowani prawnicy to notariusz C. i adwokat R. Obaj są oskarżeni w tzw. aferze gruntowej o ścisłą współpracę z gangiem przejmującym nieruchomości.

Zobacz: Afera gruntowa: Poznańscy prawnicy za kratkami za próbę przekupstwa

W poniedziałek aresztował ich Sąd Okręgowy. Uznał, że w trwającym procesie próbowali „kupić” od współoskarżonego Pawła B. korzystne dla siebie alibi i tym samym dopuścili się matactwa procesowego. Chodzi o bezprawne wpływanie na toczące się postępowanie.

Obaj prawnicy, wiele miesięcy temu, otrzymali poręczenia. Notariusz C. od Izby Notarialnej. Adwokat R. od adw. Andrzeja Reichelta, ówczesnego dziekana poznańskiej rady adwokackiej. Poręczający zapewniali, że obaj prawnicy nie będą mataczyć w swojej sprawie. Czy teraz samorządy wycofają się z tamtych poręczeń? Na to się nie zanosi.

Sprawdź: Afera gruntowa: Oskarżeni prawnicy za 300 tys. zł chcieli kupić niewinność?

Notariusz Michał Wieczorek, rzecznik Izby Notarialnej w Poznaniu: – Udzieliliśmy poręczenia notariuszowi C., bo nie widzieliśmy przeciwwskazań. Istnieje domniemanie niewinności, on do tej pory nie został skazany. A niedawne postanowienie sądu nie jest prawomocne. Jeśli takie się stanie, zajmiemy się sprawą. Na razie jednak nie ma o czym mówić.

Czytaj: Afera gruntowa: Zatrzymano poznańskiego adwokata

Z kolei ze środowiska adwokatów dobiegają różne sygnały. Adw. Andrzej Reichelt, były dziekan ORA, który udzielił osobistego poręczenia adwokatowi R., dziś mówi, że jest mu przykro.

Adw. Reichelt: – Mecenas R. nie docenił poręczenia, którego udzieliłem. Nie spodziewałem się, że się tak zachowa. Dlatego z tego względu żałuję poręczenia. Ale nie mogłem przewidzieć takiego finału sprawy.

Adw. Reichelt w tzw. aferze gruntowej występuje jako obrońca oskarżonego o oszustwa Henryka B. Jest oskarżony o działalność w tym samym domniemanym gangu, z którym miał współpracować adwokat R.

Zobacz: Afera gruntowa: Poznańscy prawnicy za kratkami za próbę przekupstwa

- Proszę nie łączyć tych spraw. Zarzuty wobec Henryka B. nie mają związku ze sprawą i poręczeniem dla adwokata R. - przekonuje nas mec. Reichelt.

O komentarz do sprawy poprosiliśmy również adw. Macieja Gutowskiego. Prowadzi kancelarię wspólnie z mec. Reicheltem i to on jest teraz dziekanem poznańskiej Okręgowej Rady Adwokackiej. W sprawie poręczenia wypowiada się nieco inaczej.

Adw. Maciej Gutowski: – Cofnięcie naszego poręczenia nie ma większego sensu, bo właśnie zostało ono zakwestionowane przez sąd. Byłoby też niestosowne gdybyśmy od razu, po takim postanowieniu sądu, cofali poręczenie. Poza tym jestem ostrożny w ferowaniu wyroków. Z mojej wiedzy wynika, że o aresztowaniu adwokata R. zadecydowały wyjaśnienia Pawła B., oskarżonego o zawodowe oszustwa. A do twierdzeń takiej osoby podchodzę z dystansem.

Poznański sąd, który aresztował prawników, stwierdził w poniedziałek, że wersja Pawła B. o próbie przekupstwa jest wiarygodna. W ocenie sądu została potwierdzona przez inne dowody, m.in. billingi telefoniczne czy nagrania.