Przez kilkanaście miesięcy pracowano nad Zrównoważonym Planem Rozwoju Publicznego Transportu Zbiorowego dla Poznania na lata 2014-2025. Co to za dokument? Mówiąc najkrócej, to po prostu lista inwestycji komunikacyjnych, które w ciągu 12 lat mogą - ale nie muszą - być zrealizowane w naszym mieście.
Podzielono je według przedziałów czasowych, czyli na te, których rozpoczęcie zakłada się przed 2020 r. lub pomiędzy 2021 a 2025 r. oraz takie, o których będzie można pomyśleć w bardziej odległej przyszłość.
Najszybciej powinna się rozpocząć budowa nowej trasy tramwajowej na ul. Niezłomnych oraz Ratajczaka, a być może i ul. 3 Maja. Później przewiduje się kontynuację inwestycji na ulicach Nowowiejskiego i Solnej.
Zobacz: Tramwaj na Ratajczaka zamiast na Górnej Wildzie [MAPA]
Do 2025 roku poznaniacy powinni móc wsiąść do tramwaju i ul. Dąbrowskiego dojechać do tzw. Bramy Zachodniej, czyli nowej pętli w okolicach al. Polskiej. Możliwe jest również przedłużenie torów do ul. Przelot, jeśli doprowadzone zostaną szyny kolejowe. Pociągi mają dojeżdżać do lotniska na Ławicy.
Sprawdź: Węzeł przesiadkowy powstanie na Polskiej
W planach zapisano także stworzenie pętli tramwajowej na Wolnych Torach w okolicach dworca PKP (dojazd od ul. Towarowej).
Jeśli okaże się, że miasto zdobyło pieniądze, to po 2021 roku może rozpocząć się budowa linii tramwajowej wzdłuż ul. Grochowskiej (pomiędzy Hetmańską a Grunwaldzką).
Zobacz: Zbudują ulicę Dolną Głogowską i nową trasę tramwajową? [MAPKA]
- Komisja gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej zgłosiła kilka poprawek do planu transportowego - mówi Grzegorz Ganowicz z PO, przewodniczący Rady Miasta. - Jedną z nich jest poprowadzenie linii tramwajowej do dworca Poznań Wschód.
Radni, którzy zajmą się we wtorek tym dokumentem, zdecydują, czy i ta inwestycja zostanie uwzględniona.
Jak wynika z projektu planu transportowego, na razie poznaniacy nie mają co liczyć na nowe, niskopodłogowe tramwaje. Ich zakup może nastąpić najwcześniej w 2021 roku.
Planowane jest natomiast stworzenie szybkich tras autobusowych na Naramowice (nie wykluczono zastąpienia ich tramwajowymi). Mają one powstać także na ul. Królowej Jadwigi od skrzyżowania ze Strzelecką aż do Dworca Głównego PKP, a także w kierunku przeciwnym, czyli do węzła autostradowego Krzesiny.
Sprawdź: Tramwaj na Naramowice jest za drogi?
Jak wyjaśnia Jacek Thiem z Biura Inżynierii Transportu, które opracowywało symulacje komunikacyjne (na ich podstawie proponowane są inwestycje w Poznaniu) transport publiczny powinien cieszyć się coraz większą popularnością wśród mieszkańców. Jednym z powodów ma być starzenie się społeczeństwa. W związku z tym przewiduje się, że coraz mniej osób będzie jeździć własnymi samochodami.
Lukę tę mogą wypełnić pojazdy mieszkańców ościennych gmin. Dlatego planuje się wybudowanie parkingów wielopoziomowych przy wjazdach do Poznania. Zakłada się, że pierwsze z nich powstaną przy ul. Szymanowskiego, na osiedlu Jana III Sobieskiego, na Junikowie i w okolicach ul. Folwarcznej. Kierowcy mają tutaj zostawić swoje pojazdy, a podróż po Poznaniu kontynuować szybkimi i mającymi pierwszeństwo tramwajami oraz autobusami. Z tego m.in. powodu najwięcej uwagi w planach poświęcono właśnie rozwojowi sieci tramwajowej oraz BRT, czyli szybkich autobusów miejskich. Ich trasy będą budowane wymiennie w zależności od możliwości finansowych i technicznych.
- Plan transportowy ma charakter harmonogramu - wyjaśnia G. Ganowicz. - Jest mapą działań na 12 lat, obejmującą te przedsięwzięcia, o których myślimy. Niczego jednak nie rozstrzyga. Umieszczenie inwestycji w planie ma jednak zasadnicze znaczenie. Pozwoli miastu starać się o dofinansowanie unijne na ich realizację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
