Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naukowcy w Poznaniu przyjrzeli się lustrzanemu odbiciu DNA i RNA

Karolina Koziolek
Prof. Jan Barciszewski kiedyś zlecił zrobienie modelu DNA, ale został on  źle zespawany i nitki zamiast w prawą stronę skręcały się w lewo, tworząc jego lustrzane odbicie. Teraz model jest jak znalazł
Prof. Jan Barciszewski kiedyś zlecił zrobienie modelu DNA, ale został on źle zespawany i nitki zamiast w prawą stronę skręcały się w lewo, tworząc jego lustrzane odbicie. Teraz model jest jak znalazł Maciej Urbanowski
Poznańscy naukowcy postanowili przyjrzeć się lustrzanemu odbiciu DNA i RNA, i jak mówią, zobaczyli niczym baśniowa Alicja jak wygląda świat po drugiej stronie lustra.

Poznańscy biolodzy molekularni postanowili sprawdzić jak wygląda świat po drugiej stronie lustra. Wzięli na warsztat lustrzane odbicia naszego DNA i RNA, czyli tzw. L-kwasy nukleinowe, nad którymi naukowcy na całym świecie głowili się od stu lat. To co im wyszło, przeszło ich oczekiwania.

Lustrzane odbicia
Pomysł naukowców polegał na tym, by sprawdzić czy chemicznie wytworzone L-kwasy nukleinowe (skręcają się w lewą stronę, a nie tak jak naturalne w prawą) mogą oddziaływać z ich lustrzanymi odbiciami znajdującym się w ludzkich komórkach. Wcześniej nie udało się nikomu udowodnić, że tak jest. Co oznacza to odkrycie?

- Znaczy to bardzo wiele zarówno dla projektowania nowych leków, jak i dla dalszego myślenia o leczeniu chorób opartych o technologie kwasów nukleinowych, m.in. chorób neurodegradacyjnych mózgu lub nowotworów - mówi prof. Jan Barciszewski z Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk, kierujący zespołem badaczy.

Jako pierwsze, najbardziej oczywiste zastosowanie nowego odkrycia, profesor podaje właśnie leki na raka. - Do tej pory niektóre terapeutyki, np. na guzy mózgu, opierały się na naturalnych kwasach nukleinowych. Niestety, organizm bardzo szybko rozpoznawał ten zabieg i eliminował lek, który w rezultacie bardzo szybko przestaje być skuteczny - opowiada profesor. - Nasze odkrycie polega na tym, że w przypadku zastosowania ich, wytworzonego chemicznie lustrzanego odbicia, ta reakcja nie zachodzi. Udało nam się udowodnić, że chemiczne związki łączą się z tymi, w naszych komórkach. Organizm nie kontroluje tego procesu i niejako daje się oszukać, nie eliminując leku - tłumaczy naukowiec.

Daleka droga do apteki
Dodaje także, że taki lek będzie nietoksyczny, nie spowoduje skutków ubocznych i będzie stosunkowo tani w produkcji. Droga od każdego odkrycia naukowego do aptek czy salonów kosmetycznych jest jednak długa. Potrzebne są testy kliniczne i inwestor chętny za to zapłacić. Pierwszy krok do tego celu to opublikowanie odkrycia w periodyku naukowym. Odkrycie poznańskich naukowców: prof. dr. hab. Jana Barciszewskiego, dr hab. Elizy Wyszko, dr. Mariusza Popędy i dr Marty Gabryelskiej z Instytutu Chemii Bioorganicznej Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu we współpracy z prof. dr. Volkerem A. Erdmannem z Wolnego Uniwersytetu w Berlinie - zostało pod koniec stycznia wydrukowane w Public Library of Science (PloS One) i przeczytane, tylko w miesiącu lutym, przez 800 badaczy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski