Najbogatsi też mają zmartwienia
- Brat z USA, z Nowego Jorku zadzwonił z gratulacjami, bo przeglądał ranking krajowy, a w nim mamy ósme miejsce - mówi z dumą Jerzy Świerkowski, zastępca wójta Suchego Lasu.
Suchy Las razem z czterema innymi gminami z powiatu poznańskiego przeważa w pierwszej 10 najbogatszych samorządów regionu, a miasto Poznań zajęło dokładnie 10. miejsce.
- Solą tej ziemi są przedsiębiorcy. Głównie mali i średni, ale cieszymy się z takiego podziału - jest stabilniejszy w trudnych czasach. Wynik zawdzięczamy też napływowi mieszkańców i to nie tylko z Poznania. Są oni gospodarni, potrafią znaleźć się w obecnej sytuacji - zaznacza zastępca wójta.
Bogate gminy stawiają baseny, budują boiska. Dla mieszkańców to jednak mało. Chcą żyć lepiej
W Suchym Lesie bezrobotni są nieliczni mieszkańcy. Gmina się rozwija i inwestuje w usługi dla obywateli. W ostatnim czasie powstało kilka osiedlowych boisk z naturalną i sztuczną nawierzchnią. Suchy Las było stać na basen, a w ubiegłym roku powstało nowe centrum kultury z biblioteką publiczną. Gmina rozpoczyna też budowę nowej szkoły, bo mieszkańców i ich dzieci nadal przybywa.
- Nie narzekamy, ale zarządzanie gminą to ciężki kawał chleba. Nowi mieszkańcy mają coraz większe wymagania. Gmina jest bogata, ale na potrzeby mieszkańców zawsze za biedna - kończy Jerzy Świerkowski.
Z innymi problemami boryka się druga w rankinguPrzykona (pow. turecki). Głównym podatnikiem w gminie jest kopalnia węgla brunatnego oraz pobliska elektrownia. W Przykonie jest jednak inne podejście do czasu prosperity.
- Chcemy bardzo racjonalnie dysponować pieniędzmi. Wiemy, że w dłuższej perspektywie kopalnia wycofa się z naszego terenu. Do tego czasu musimy stworzyć alternatywę dla tych wpływów, aby móc utrzymać poziom gminy - zwraca uwagę Roman Marciniak, zastępca wójta.
Grodziec i Chocz - mieszkańcy uciekają z tych gmin. Szansą są inwestorzy, których nie widać
Gmina kusi inwestorów niskimi podatkami i uzbrojonymi terenami pod inwestycje. Przy-kona też chce rozwijać infrastrukturę, budować baseny, ale najpierw szuka alternatywy dla wpływów z kopalni.
Od najbiedniejszych uciekają młodzi. Nie ma też pracy
Najbiedniejszym samorządem w Wielkopolsce jest Chocz. To rolnicze tereny. Brakuje przemysłu, biznesu. Mieszkańcy dojeżdżają do pracy do Pleszewa, Kalisza. Jest też ukryte bezrobocie - z jednego gospodarstwa utrzymuje się kilka osób, które nie rejestrują się w urzędzie pracy. Niższe niż w innych gminach są tu podatki.
- Chodzi o to, żeby zachęcić inwestorów do zakładania firm - mówi Marian Wielgosik, wójt gminy. Zdaniem wójta gminy, które są w czołówce rankingu najbiedniejszych, leżą z dala od ośrodków władzy i przez całe dekady były pomijane. Chwali się też, że gmina radzi sobie z pozyskiwaniem unijnych funduszy.
Czy choczanie odczuwają, że są najbiedniejszą gminą?
- Żyje mi się dobrze, ale mamy z żoną pracę w budżetówce, w Pleszewie. Dojeżdżamy wyremontowaną drogą powiatową, nie jest źle - zapewnia mieszkaniec Chocza.
Mieszkańcy gminy imają się różnych zajęć. W lecie chodzą na jagody, potem na grzyby i w ten sposób ratują domowe budżety. Tych wpływów nie ma jednak w podatkach - samorząd z nich nie skorzysta.
Ponad 4,2 tys. złotych na osobę dzieli najbiedniejszą i najbogatszą gminę
Nie lepiej jest w drugim odkońca Grodźcu.
- W Grodźcu żyje się dobrze, bo wszędzie można szybko dojechać. To mała gmina - mówi pani Joanna, która cieszy się z pracy. Znalazła ją w Urzędzie Gminy. Inni mieli mniej szczęścia. - Młodzi uciekają, bo nie widzą szansy na rozwój - dodaje.
Z dużych zakładów jest młyn, piekarnia, tartak. Poza tym nie ma nic. - No, są jeszcze sklepy, zakład fryzjerski i kosmetyczka. Ale to wszystko takie jednoosobowe biznesy - tłumaczy.
Współpraca: Irena KuczyŃska, Beata Pieczyńska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?