Po kielichu badał kobiety w szpitalu. Jedna z nich powiadomiła o tym policję. Prokuratura umorzyła śledztwo w tej sprawie, nie doszukując się w niej znamion przestępstwa. Jednak toczące się w dalszym ciągu policyjne postępowanie doprowadziło do sporządzenia wniosku o ukaranie, który w najbliższych dniach trafi do sądu.
Jarosław F. pracował jako lekarz dyżurny oddziału ginekologii Szpitala Powiatowego w Rawiczu. Siódmego września jedna z jego pacjentek powiadomiła policję o tym, że najprawdopodobniej jest pijany. Badanie alkomatem wykazało u niego prawie 2,4 promila. Choć dyrekcja szpitala nie odniosła się do tego, czy był to odosobniony przypadek, czy też lekarz już wcześniej pojawiał się na dyżurach pod wpływem alkoholu, to po kilku dniach zakończyła się jego współpraca z placówką.
Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa w Rawiczu. Prokuratorzy nie stwierdzili, by Jarosław F. pracując pod wpływem alkoholu, naraził życie lub zdrowie którejś z pacjentek. Gdyby tak się stało, odpowiadałby za przestępstwo zagrożone karą do trzech lat pozbawienia wolności. Jednak śledztwo zostało ostatecznie umorzone. Wydawało się, że jedynymi konsekwencjami, jaki poniesie lekarz, będzie zwolnienie z pracy. Jednak mundurowi nie dali za wygraną i chcą, by sąd ukarał go nie za przestępstwo, ale za wykroczenie. 48 - letniemu ginekologowi grozi kara grzywny lub więzienia do trzech miesięcy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
