„Jak nie urok to teatr offowy” to hasło, które przyświecać będzie przez najbliższe dwa miesiące Scenie Robocze. Wymyślili jej Jan Kochanowski i Leszek Bzdyl, który pracują w ramach rezydencji nad nowym spektaklem.
- Nie wiem, czy to co robimy, można nazwać spektaklem - mówi Jan Kochanowski z Teatru Cinema. - Jest to dialog w procesie. Spotkało się dwóch rewolwerowców teatru (bez rewolwerów), którzy - chociaż znają się od wielu lat, próbują się poznać wzajemnie i zrozumieć. Punktem wyjścia jest twórczość włoskiego fantasty Italo Calvino, którą wszyscy dobrze znamy z dzieciństwa.
Premiera „Baśni z mchu i liszaja” zaplanowana jest na 13 marca.
W czerwcu odbędzie się premiera Ewy Kaczmarek, która pracuje w ramach kolejnej rezydencji. Aktorka zapowiada antywestern z kobietą w roli głównej: - Sprowokował mnie ten barak i niemal westernowe miasteczko, które widzimy za oknem, jeśli się wychylimy przez okno.
W najbliższym czasie Scena Robocza ogłosi konkurs na rezydencję dla młodych artystów, której premiera odbędzie się jesienią. Pod koniec roku w ramach czwartej rezydencji autorski spektakl inspirowany życiem Trockiego zrealizuje Lech Raczak.
Scena Robocza zapowiada projekt edukacyjny dla młodzieży szkół średnich. Nabór rozpocznie się jeszcze w tym roku szkolnym, a zajęcia - jesienią. - Bliska nam jest debata oksfordzka, mówi Ewa Obrębowska-Piasecka, kuratorka. - Pierwszy rok nazwaliśmy „Wiem, co mówię”, następy - „Wiem, co piszę”, ostatni - wiem, co robię? Nie jest to projekt stricte teatralny. Zależy nam na uczestnikach, którzy nie ograniczają się do konsumpcji kultury, ale aktywnie się w nią angażują.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?