Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lech cierpi z powodu afery jarocińskiej

Radosław Patroniak
Podobno prawdziwy mężczyzna nie płacze, tylko wyraża emocje. To chyba ostatnio przytrafiło się Bartoszowi Ślusarskiemu, któremu zabrakło słów przed kamerą, by pożegnać się z kibicami Kolejorza. Za to wzruszenie zyska pewnie dozgonną wdzięczność fanów z Bułgarskiej, szkoda tylko, że na tym rozstaniu nie zyskała poznańska „Lokomotywa”.

O aferze jarocińskiej krążą już legendy. Niektórzy mówią, że piłkarze nie tylko przesadzili z alkoholem, ale że nawet doszło do rękoczynów, a najchętniej w bokserów chcieli się właśnie wcielić Ślusarski i Rafał Murawski. Może rzeczywiście obaj przesadzili, ale to nie zmienia faktu, że całą sprawę można było załatwić inaczej, czyli polubownie.

Może gdyby koledzy z zespołu potrafili się bardziej solidaryzować z „awanturnikami”, a działacze i trenerzy widzieli problem kadrowy w tym co zaszło, to finał incydentu byłby zupełnie inny. A tak Kolejorz stracił dwa ważne ogniwa i na nic się zdaje zaklinanie rzeczywistości i opowiadanie, że poprawiła się atmosfera w zespole, a jakość gry nie ucierpiała. Hańbiący występ Lecha w Szczecinie potwierdził, że poznańska jedenastka jest na najlepszej drodze do przeciętniactwa, a klub do roztrwonienia dorobku kibicowskiego z ostatnich lat.

Najbardziej wygłupił się prezes Dumy Wielkopolski, Karol Klimczak, twierdząc że Lech dysponuje prawdopodobnie najsilniejszym składem w lidze. Niewiele lepiej wypadł trener Mariusz Rumak, mówiąc z kolei, że jego zespół zdominuje portowców w Szczecinie...

Po upokorzeniu zawsze można wstać z kolan, ale nie można przestać myśleć i wyciągać wniosków. Dlatego proponuję działaczom i trenerom Lecha unikanie incydentów, szybki przegląd kadr i zmianę jakościową pożegnań z piłkarzami, bo tym ze sztucznymi uśmiechami brakuje po prostu klasy.

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski