Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Usłyszał niekorzystny wyrok, więc powiadomił o podłożeniu bomby

Agnieszka Smogulecka
35-latek z powiatu wrzesińskiego zdenerwował się, gdy w poznańskim sądzie apelacyjnym usłyszał niekorzystny dla siebie wyrok. Chcąc się odegrać na wymiarze sprawiedliwości powiadomił o podłożeniu bomby w sądzie okręgowym. Efekt? Czeka go kolejne postępowanie i następny wyrok. Policjanci bowiem namierzyli go i zatrzymali.

Do incydentu doszło kilka tygodni temu. Przed południem pracownica Sądu Okręgowego w Poznaniu odebrała telefon. - W sądzie jest bomba. Potraktujcie to poważnie - usłyszała w słuchawce głos mężczyzny. Natychmiast powiadomiła o dziwnym telefonie przełożonych.

Pirotechnicy przeszukali - metr po metrze - cały budynek. Bomby nie znaleźli. Kryminalnym ze Starego Miasta udało się jednak ustalić, kto spowodował fałszywy alarm. 35-latkowi grozi za to do 3 lat więzienia.

W ostatnich miesiącach był to kolejny przypadek, gdy sfrustrowani ludzie próbowali zdezorganizować pracę sądu. W wakacje do sądu okręgowego wpłynął list. - W budynku jest bomba. Jeśli nie dostanę 100 tysięcy złotych nastąpi eksplozja - pisał anonimowy autor.

Wtedy także w gmachu nie znaleziono ładunku wybuchowego. Dość szybko wyszło na jaw, że list wysłał aresztant osadzony w Piotrkowie Trybunalskim. W sprawie bomby pisał zresztą także do instytucji we Wrocławiu, Łodzi i Gdańsku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski