Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wtorek w Lidze Mistrzów, czyli gorzka pigułka dla fanów Manchesteru City i Bayeru Leverkusen!

Radosław Patroniak
W dwóch pierwszych meczach 1/8 finału Ligi Mistrzów nie było niespodzianek. Barcelona i PSG dość pewnie wywiozły punkty z Manchesteru i Leverkusen.

– Nie możemy grać tak defensywnie jak Atletico Madryt czy Chelsea Londyn. Naszą obroną jest utrzymywanie się przy piłce i unikanie stałych fragmentów gry – tłumaczył dziennikarzom w przeddzień szlagierowego starcia w Manchesterze obrońca Barcelony, Gerard Pique.
Może i Katalończycy nie zagrali ultraofensywnie na stadionie City of Machester, ale i tak ich „tiki-taka” osłabiła czujność gospodarzy. Kluczowa dla losów spotkania okazała się strata piłki w środku pola przez Jesusa Navasa w 52 min. Futbolówka błyskawicznie trafiła do wychodzącego na czystą pozycję Lionela Messiego. Stoper „Citizens”, Argentyńczyk Martin Demichelis ratował się faulem na swoim rodaku. Kara okazała się podwójna, bo obrońca MC osłabił kolegów i sprokurował karnego (być może przewinienie nastąpiło tuż przed linią pola karnego). Jedenastkę na gola bez problemu zamienił wspomniany Messi. Potem miejscowi przycisnęli, ale nie stworzyli zbyt wielu klarownych sytuacji. Anglików dobił w ostatniej minucie Brazylijczyk Dani Alves, finalizując wzorcową akcję w bocznej strefie boiska.
W Leverkusen z kolei gospodarze szybko zostali wyleczeni ze złudzeń. Kibice „Aptekarzy” jeszcze dobrze nie usiedli, a już było 0:1. Po akcji Zlatana Ibrahimovica do siatki trafił defensywny pomocnik ekipy z Parku Książąt, Blaise Matuidi. Stracona bramka podcięła skrzydła niemieckiej jedenastce. W końcówce pierwszej połowy znów dał o sobie znać błysk geniuszu „Ibry”. Najpierw Szwed wykorzystał jedenastkę, a następnie popisał się efektownym uderzeniem z 18 m. Po zmianie stron nadzieje na poprawienie nastrojów w Bayerze zniweczył Emir Spahic. Bośniak otrzymał za faul drugą żółtą kartkę i w konsekwencji wyleciał z boiska. Osłabieni gospodarze nie byli w stanie już się podnieść. Wynik ustalił w 88 min Yohan Cabaye.
W środę w programie Ligi Mistrzów dwa mecze – Milanu z Atletico Madryt oraz bardzo ciekawie zapowiadające się starcie Arsenalu, Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiań-skiego, z Bayernem. Oba zespoły zmierzyły się już w 1/8 finału poprzedniej edycji Ligi Mistrzów. Wówczas okazało się, że własne boisko nie jest żadnym atutem. W Londynie Bawarczycy wygrali 3:1, a u siebie ulegli 0:2. Dzięki większej liczbie goli na wyjeździe awansowali jednak do kolejnej rundy, by ostatecznie sięgnąć po trofeum Ligi Mistrzów.
Teraz kibice „Kanonierów” zastanawiają się, jakie oblicze swojego zespołu zobaczą w środę. Czy to będzie Arsenal zachwycający przez większość obecnego sezonu, czy może taki, który uległ niedawno w angielskiej ekstraklasie Liverpoolowi aż 1:5 (w niedzielę w Pucharze Anglii wygrał z tym rywalem 2:1).
W Londynie w Bayernie z powodów zdrowotnych nie wystąpią Franck Ribery, wybrany do trójki najlepszych piłkarzy świata 2013 roku, a także Xherdan Shaqiri.

1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów:
Bayer Leverkusen – Paris Saint Germain 0:4

Bramki: Blaise Matuidi (3),Zlatan Ibrahimovic (39, karny i 42), Yohan Cabaye (88).
Manchester City – FC Barcelona 0:2
Bramki: Lionel Messi (53, karny), Dani Alves (90).
Środowe mecze (godz. 20.45): Arsenal Londyn – Bayern Monachium (relacja w TVP 1) , AC Milan – Atletico Madryt

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski