Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przenośny defibrylator uratował życie 88-latkowi w Poznaniu

PILAR
Jakub Czarski i Jarosław Heydrych użyli  automatycznego defibrylatora. Nie wymaga on szkolenia i dostępny jest w holu urzędu
Jakub Czarski i Jarosław Heydrych użyli automatycznego defibrylatora. Nie wymaga on szkolenia i dostępny jest w holu urzędu Waldemar Wylegalski
Po raz pierwszy użyto AED, czyli automatycznego defibrylatora, aby uratować życie. 88-latkowi pomogli pracownicy Urzędu Wojewódzkiego.

W poniedziałek około godziny 12 w budynku Urzędu Wojewódzkiego przy al. Niepodległości źle poczuł się 88-latek. Usiadł na ławce przed wejściem do Stowarzyszenia Poszkodowanych przez III Rzeszę i stracił przytomność.

Osoba z obsługi biura szybko zadzwoniła pod numer alarmowy 112 i ułożyła 88-latka w bezpiecznej pozycji.

- Zauważyliśmy, że mężczyzna nie oddycha, nie ma też tętna. Zaczęliśmy masaż serca i użyliśmy jednego z dwóch AED, jakie są w urzędzie - opowiada Jakub Czarski, który 88-latkowi pomagał razem z Jarosławem Heydrychem. Udało się przywrócić tętno. Mężczyznę odwieziono w ciężkim stanie na intensywną terapię. Bez AED nie miałby szans.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski