Koszykówka: Po mistrzu kolej na Trefl

Poznańsko-sopocki pojedynek szóstej kolejki Tauron Basket Ligi rozpocznie się bowiem w niedzielę o godzinie 19. W sobotnie popołudnie na Bułgarskiej piłkarze Lecha Poznań zagrają z Lechią Gdańsk i dlatego kierownictwo PBG Basket, oczywiście po uzgodnieniu z szefami Trefla, postanowiło, że koszykarze walczyć będą w niedzielny wieczór.

Starcie PBG Basket z Treflem zapowiada się pasjonująco. Gospodarze po pięciu kolejkach plasują się na trzecim miejscu z jedną porażką (ten feralny mecz z Zastalem Zielona Góra), natomiast sopocianie zajmują czwartą lokatę z dwoma porażkami. Podopieczni trenera Karlisa Muiznieksa przegrali 71:72 z Zastalem w Zielonej Górze i 68:74 z Kotwicą w Kołobrzegu. W swojej hali pokonali natomiast AZS Koszalin 92:61, Polpharmę Starogard Gdański 91:65 i Siarkę Tarnobrzeg 79:63.

- Trefl to bardzo silny zespół - twierdzi Milija Bogicević, szkoleniowiec PBG Basket Poznań. Moim zdaniem stylem gry przypomina Zastal. Klub z Sopotu ma też w tym sezonie bardzo ambitne plany, czyli przynajmniej gra w półfinale mistrzostw Polski. Spodziewam się w niedzielny wieczór bardzo dobrego spotkania, w którym my jesteśmy faworytem, bo przecież zawsze mówię, że we własnej hali to my zawsze jesteśmy faworytami.

Czy po kolejnych sukcesach koszykarze PBG Basket na ligowe mecze będą się musieli przenieść do Areny, bo hala AWF okaże się po prostu za mała?

- Z tego, co wiem, trwają starania o ustawienie w hali AWF dodatkowych trybun - mówi Bogicević. - Czujemy się tutaj bardzo dobrze, jak we własnej hali. A ponadto wszyscy obserwujemy, że rodzi się coś nowego. Myślę tutaj o kontakcie z kibicami. Mamy tutaj z nimi bardzo dobry kontakt. Zawodnikom bardzo to oczywiście odpowiada. A czy przeniesiemy się do Areny? Może na play-off. Ale na razie o tym nie myślę. Najważniejszy jest mecz z Treflem.

- Zwycięstwo z Prokomem bardzo nas podbudowało, dodało pewności siebie, bo przecież mistrz Polski przyjechał w bardzo silnym składzie - twierdzi Piotr Stelmach, skrzydłowy PBG Basket. - Ale to już historia. Po triumfie z gdyńskim zespołem świętowaliśmy bardzo krótko, teraz koncentrujemy się na pojedynku z Treflem, który naturalnie chcemy wygrać.

- Drużyna z Poznania po wygranej z mistrzem Polski przystąpi do meczu z nami niezwykle zmotywowana. Czeka nas bardzo ciężkie spotkanie, jednak mam nadzieję, że jeśli przygotujemy się do niego dobrze, analizując grę rywali w meczu z Prokomem i poprzednim, wygramy - uważa wspomniany Dylewicz, który przed tygodniem w meczu z Siarką zdobył 23 punkty.
Trener Bogicević wspomniał, że Trefl to bardzo silny zespół.

- Do pełni sił wraca Filip Dylewicz, a ponadto trzeba zwrócić uwagę na Giedrusa Gustasa, bardzo doświadczonego rozgrywającego - uważa Milija Bogicević. - Do tego dochodzą Dragan Ceranić i Paweł Kikowski, a przede wszystkim bardzo utalentowany Adam Waczyński, który w poprzednim sezonie grał w Poznaniu. Szkoda, że nie udało się go zatrzymać w PBG Basket, ale budżet Trefla jest znacznie większy. W meczu z Siarką Tarnobrzeg w barwach Trefla zadebiutowali amerykański rozgrywający Lorinza Harring-ton i oraz serbski środkowy Slobodan Ljubotina.

W niedzielny wieczór na pewno warto wybrać się do hali AWF przy Drodze Dę-bińskiej. Kasy będą czynne już od godziny 17.30, ale do hali będzie można wejść o 18. Nie wiadomo jednak ile biletów w niedzielę będzie do kupienia w kasach, bo dużym powodzeniem cieszy się przedsprzedaż

W szóstej kolejce Tauro Basket Ligi grają: sobota: Siarka Tarnobrzeg - Energa/Czarni Słupsk (18), Kotwica Kołobrzeg - PGE/Turów Zgorzelec (18), Polpharma Starogard Gdański - Polonia Warszawa (18), Zastal Zielona Góra - Anwil Włocławek (18, relacja w TVP Sport); niedziela: PBG Basket Poznań - Trefl Sopot (19). Spotkanie Asseco/Prokomu Gdynia z AZS Koszalin odbędzie się 23 marca 2011 roku.