Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wypadek pod Kobylnicą: Przez nieodśnieżone drogi giną kierowcy [ZDJĘCIA]

Krystian Lurka
31-latka zginęła, a druga osoba została poważnie ranna. To bilans środowego wypadku, do którego doszło na dawnej drodze krajowej nr 5 z Poznania do Gniezna.

Kilka minut po godzinie 7, pod Kobylnicą w gminie Swarzędz, zderzyły się trzy pojazdy. Ciężarówka wpadła w poślizg, a jej naczepa uderzyła w jadące obok dwa samochody osobowe. Jedno z aut zostało przygniecione. Na miejscu pracowali strażacy, policja pogotowie i prokurator. Droga w obu kierunkach była zablokowana do godziny 12. To nie pierwsze takie zdarzenie na tej trasie.

Zobacz także: Wypadek pod Kobylnicą. Jedna osoba nie żyje, kolejna jest ranna [ZDJĘCIA]

Już teraz wiadomo, że droga przed wypadkiem nie była odśnieżana przez około trzy godziny.

Za porządek na drodze kiedyś odpowiadała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Od momentu, jak odpowiedzialność za drogi spadła na gminy, pojawiły się problemy. Lokalni włodarze nie radzą sobie z ich odpowiednim zarządzaniem.

Grażyna Garniec z GDDKiA, zapytana: kto obecnie kontroluje stan drogi - w miejscu, gdzie doszło do tragedii - mówi, że to gmina Pobiedziska.

Urzędnicy stamtąd stanowczo protestują: - Teraz ten odcinek należy do Swarzędza - odsyła nas Monika Senkowska z pobiedziskiego Urzędu Miasta. Rzecznik swarzędzkiego magistratu nie chce komentować sprawy i kieruje nas do Hanny Ostant-Jaskuły, kierownik Referatu Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta w Swarzędzu. Ta o zdarzeniu mówi: - To nieszczęśliwy wypadek. I tłumaczy, że urząd odpowiednio zadbał o drogę. - W noc przed tragedią od godziny 2 do godziny 4 służby porządkowe odśnieżały ulice - wyjaśnia i dodaje, że informację o tym, że droga wymaga ponownego oczyszczenia, otrzymała kilka minut przed godziną 7, czyli chwilę przed wypadkiem.

Jak dodaje, w poniedziałek służby pracowały podobnie. W nocy wyjechały o godzinie 1.40. Potem ponownie o 13.40.
Odpowiedzialna za odśnieżanie drogi jest firma z Poznania, która na rynku działa od 1990 roku. Jej właściciel nie odbierał wczoraj telefonu.

Wypadki na tej trasie to nie rzadkość. Jeszcze wczoraj wieczorem - zaledwie cztery kilometry przed miejscem porannego wypadku - doszło do kolejnego zdarzenia. Ciężarówka wpadła w poślizg i stanęła w poprzek drogi.

Po publikacji internetowych tekstów o zdarzeniu w lokalnych mediach zawrzało. Zdaniem internautów urzędnicy nie chcą brać odpowiedzialności za stan dróg.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski