Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mateusz Garniewicz i Jan Szymański w reprezentacji na igrzyska w Soczi!

Radosław Patroniak, Tomasz Dębek
Mateusz Garniewicz rok temu zadebiutował na MŚ w narciarstwie alpejskim w austriackim Schladming
Mateusz Garniewicz rok temu zadebiutował na MŚ w narciarstwie alpejskim w austriackim Schladming Fot. Michał Szypliński
Poznaliśmy nazwiska sportowców, którzy będą reprezentować Polskę na igrzyskach olimpijskich w Soczi (7–23 lutego). Zarząd Polskiego Komitetu Olimpijskiego zatwierdził listę 56 zawodników (plus jeden rezerwowy) oraz 56 osób współpracujących – trenerów, fizjoterapeutów i serwismenów. Szefem misji olimpijskiej będzie prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. Attaché olimpijskim – Adam Małysz.

W składzie reprezentacji znalazło się dwóch poznaniaków – alpejczyk Mateusz Garniewicz (Malta Ski Poznań) i panczenista Jan Szymański(LKS Poroniec Poronin).

Zawodnik klubu Malta Ski do 12 roku życia jeździł nie tylko na nartach, ale również grał w tenisa. - I to nie z byle kim, bo nawet z Jerzym Janowiczem. Pamiętam jak jeździliśmy na zawody tenisowe z rakietami w bagażniku i nartami na dachu – wspominał tata naszego olimpijczyka, Paweł Garniewicz.

Przygoda poznaniaka z narciarstwem wcale nie zaczęła się w Poznaniu, tylko w Karpaczu podczas Family Cup. – Czteroletni chłopczyk wpadł w oko właścicielom Malta Ski. Zaprosili nas na treningi i tak to się wszystko zaczęło – dodał Garniewicz senior.

W ubiegłm roku jego syn zadebiutował na mistrzostwach świata w Schladming (nie ukończył eliminacyjnego przejazdu w slalomie, ale startował z ręką w gipsie). – Czasy amatorskich występów skończyły się już kilka lat temu. Z drugiej strony Mateusz nie jest pełnoprawnym wyczynowcem. Gdyby miał większe wsparcie związku, to na pewno zdziałałby więcej. Wiadomo jednak, że jest chłopakiem z nizin i musi walczyć o swoje – zakończył Paweł Garniewicz, który jest najwierniejszym kibicem syna.

Nasz slalomista nie ma szans na medal, w przeciwieństwie do Jana Szymańskiego, który w rywalizacji drużynowej panczenistów będzie walczył o medal. Biało-czerwoni w tym sezonie stali już bowiem na podium PŚ. Chłopak z Jeżyc reprezentuje barwy LKS Poroniec Poronin, ale w Poznaniu często trenuje w sezonie letnim na rolkach i studiuje na AWF. Gdyby w stolicy Wielkopolski był tor do łyżwiarstwa szybkiego, to Szymański na pewno byłby jego wizytówką.

– System kwalifikacji został zatwierdzony przez zarząd PKOl w grudniu 2012 r. Był jednoznaczny z międzynarodowymi wymogami. Liczba 56 sportowców jest adekwatna do światowej listy zakwalifikowanych w poszczególnych dyscyplinach – wyjaśnił sekretarz generalny PKOl Adam Krzesiński.

Skład na Soczi jest najszerszym i najsilniejszym w ostatnich latach. Oprócz gwiazd, jak Justyna Kowalczyk i Kamil Stoch, mamy wielu sportowców w czołówkach swoich dyscyplin, wygrywających zawody Pucharu Świata. Skoczkowie, biatlonistki czy panczeniści – oni z pewnością mogą powalczyć o medale. Czy uda się poprawić wynik z Vancouver? Tam Polacy wywalczyli sześć krążków (złoto, srebro i brąz Justyny Kowalczyk, dwa srebra Adama Małysza i brąz drużyny panczenistek).

– Poprzeczka jest zawieszona wysoko. Miejmy nadzieję, że zbliżymy się do tego osiągnięcia. Ministerstwo Sportu i Turystyki przez ostatnie lata mocno wspierało związki, by jak najlepiej przygotowały się do igrzysk. Na program przeznaczyliśmy w ciągu trzech lat około 114 milionów złotych. Mam nadzieję, że nasi zawodnicy będą w optymalnej formie. Powalczą o poprawienie rekordów życiowych i osiągnięcie dobrych rezultatów – powiedział wiceminister sportu Tomasz Półgrabski.

Pamiętając wypowiedzi ministra Andrzeja Biernata, który wierzy w dziesięć medali, czy jego poprzedniczki Joanny Muchy przewidującej od siedmiu do jedenastu krążków, Półgrabski wydaje się ostrożnym optymistą. Pełen wiary w medalowe miejsca Polaków jest za to Apoloniusz Tajner.

– Jedziemy do Soczi z dużymi nadziejami na medale. Zarówno w konkurencjach, w których mamy faworytów, jak też tych mniej oczywistych. Liczę na trzy niespodzianki – zapewnia. – Dwa konkursy indywidualne i jeden drużynowy skoczków. Trzy z czterech startów Justyny Kowalczyk. Trzy konkurencje łyżwiarstwa szybkiego. I trzy biatlonistek, na które szczególnie liczymy – wymienił szanse medalowe Polaków Tajner. A niespodzianki? – Po cichu liczę na bardzo dobry występ sztafety w biegach. Koleżanki Justyny Kowalczyk udowodniły, że potrafią osiągać wartościowe wyniki. W czołowej ósemce Pucharu Świata jest też Karolina Riemen-Żerebecka startująca w Ski Crossie. A kto wie, czy nie zaskoczą nas biatlonistki, zdobywając medal np. w sztafecie? Ale to tylko szanse, w sporcie nie ma nic pewnego –dodał prezes Polskiego Związky Narciarskiego.

Chorążym kadry nie będzie żadna z gwiazd, ale bobsleista Dawid Kupczyk. 36-latek będzie najstarszym z polskich olimpijczyków w Soczi. – Braliśmy pod uwagę wystawienie kogoś z naszych najlepszych zawodników do niesienia flagi. Ale złożyło się tak, że tuż po otwarciu igrzysk biorą oni udział w treningach, kwalifikacjach czy zawodach. Do tego musieliby dojechać 60 kilometrów i z powrotem do miejsca ceremonii otwarcia. Nie mogliśmy ryzykować. Wybraliśmy więc Dawida, dla którego będą to już piąte igrzyska. Myślę, że to dobra decyzja – wyjaśnił Tajner.

Skład reprezentacji na igrzyska w Soczi
Biatlon: Paulina Bobak, Magdalena Gwizdoń, Monika Hojnisz, Krystyna Pałka, Weronika Nowakowska-Ziemniak, Grzegorz Guzik, Rafał Lepel, Krzysztof Pływaczyk, Łukasz Słonina, Łukasz Szczurek;
Biegi narciarskie: Sylwia Jaśkowiec, Justyna Kowalczyk, Kornelia Kubińska, Paulina Ma-ciuszek, Agnieszka Szymańczak, Sebastian Gazurek, Maciej Kreczmer, Maciej Staręga;
Bobsleje: Dawid Kupczyk, Paweł Mróz, Marcin Niewiara, Daniel Zalewski;
Kombinacja norweska: Adam Cieślar;
Łyżwiarstwo szybkie: Katarzyna Bachleda-Curuś, Natalia Czerwonka, Katarzyna Woźniak, Luiza Złotkowska, Zbigniew Bródka, Sebastian Druszkiewicz, Konrad Niedźwiedzki, Artur Nogal, Jan Szymański (25 lat, LKS Poroniec Poronin), Artur Waś;
Narciarstwo alpejskie: Karolina Chrapek, Maryna Gąsienica-Daniel, Aleksandra Kluś, Maciej Bydliński, Michał Jasiczek, Mateusz Garniewicz (24 lata, Malta Ski Poznań);
Ski cross: Karolina Riemen-Żerebecka;
Saneczkarstwo: Joanna Wojtuściszyn, Ewa Kuls, Maciej Kurowski, Karol Mikrut, Patryk Poręba;
Short track: Patrycja Maliszewska;
Skoki narciarskie: Maciej Kot, Dawid Kubacki, Kamil Stoch, Jan Ziobro, Piotr Żyła;
Snowboard: Aleksandra Król, Karolina Sztokfisz, Maciej Jodko, Mateusz Ligocki, Michał Ligocki.
Szef misji olimpijskiej: Apoloniusz Tajner

Chcesz skontaktować się z autorem informacji? [email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gloswielkopolski.pl Głos Wielkopolski