Poznań: Walka o Eskulap, czyli gdzie kucharek sześć...

- Koncerty Soulfly, Happysad i Comy zostały przeniesione do Sali Wielkiej CK Zamek. Muchy zagrają, bez dodatkowego didżejskiego setu Matta Didemusa, w klubie Pod Minogą, natomiast skandynawski muzyk Olafur Arnalds w Scenie na Piętrze - wylicza Łukasz Minta, szef agencji koncertowej Go-Ahead.
Tyle że Go-Ahead planowało zorganizować w listopadzie w klubie Eskulap jeszcze sześć koncertów, m.in. Acid Drinkers, Strachów Na Lachy oraz Moniki Brodki.

- Wszystkie te występy stoją na razie pod znakiem zapytania - przyznaje Minta.
Są jednak tacy, którzy wierzą w szybkie otwarcie Eskulapa. Według Agaty Kołacz, rzeczniczki festiwalu No Women No Art, wszystkie festiwalowe imprezy zaplanowane w klubie przy Przybyszewskiego mają odbyć się planowo. Na stronie internetowej Eskulapa wciąż wisi też informacja o koncercie drum'n'bassowego didżeja Fresha.

Nie wiadomo za to, kto na dłużej przejmie Eskulap. Obecnie wciąż przebywa tam syndyk.
- Wciąż prowadzimy rozmowy z Uniwersytetem Medycznym odnośnie przejęcia klubu. Myślę, że ostateczne decyzje zapadną na początku listopada. Zgodnie z zapowiedziami, syndyk wyjdzie z klubu pod koniec października. Potem Eskulap zostanie przejęty przez Uniwersytet - wyjaśnia Łukasz Grenda, syndyk masy upadłościowej spółki MCA Restaurants.

- Nie znamy dokładnej daty wyjścia syndyka, natomiast w międzyczasie zainteresowane przejęciem klubu firmy wycofały się z oferty po informacjach prasowych na temat stanu zadłużenia klubu Eskulap - mówi prof. Marek Ruchała, rzecznik Uniwersytetu Medycznego.

Chęć na przejęcie klubu wyraża za to firma Go-Ahead. Chce jednak zarządzać nim dłużej, niż tylko przez dwa najbliższe miesiące.
- Wiemy, że od początku przyszłego roku sprawa będzie otwarta. Go-Ahead jest zainteresowane przejęciem Eskulapa, w najbliższym czasie planujemy spotkać się z Uniwersytetem Medycznym i porozmawiać na temat warunków - mówi Łukasz Minta.